Ka¿dy pewnie w ¿yciu co¶ zepsu³, przez niewiedzê, g³upotê z ciekawo¶ci. Mo¿e sie pochwalicie jak w najg³upszy sposób obchodzili¶cie sie ze sprzêtem lub go uszkodzili¶cie ?

To mo¿e ja zacznê spowied¼  ;D
W moim pierwszym kompie zacz±³ padaæ dysk, mo¿liwe ¿e bad sektory lub poprostu muli³, objawia³o siê to tym ¿e przycina³o MP3 ...pomaga³o napieprzanie PC z buta ...za którym¶ razem dysk kopa nie prze¿y³. Mia³em kiedy¶ kompa na celeronie 900, czyta³em w necie ¿e na znaczn± poprawê odprowadzania ciepla pomaga przetarcie papierem ¶ciernym no wiêc wypolerowalem papierem ¶ciernym radiator .... no i rdzeñ efektem czego prawie uwali³em CPU , zanios³em procesor do bardziej do¶wiadczonego kolegi i siê zapyta³em dlaczego mi schodzi ta niebieska faba z rdzenia czy tak ma byæ? kolega mnie zrugal i wy¶mia³ :( . Dostalem kiedy¶ zasilacz AT bawi³em siê z ty³u prze³±cznikiem 110/220.. zapomnia³em przestawiæ w odpowiedni± pozycjê i pod³±czy³em do pr±du ..efekt fajerwerki :) 

PS.
Muszê te¿ napisaæ o wyczynie mojego Taty chocia¿ to mniej zwi±zane z hardware. Otó¿ w 1999r naby³em modem do ³±czenia dial-up z teps± koszt takiego internetu oko³o 5z³ na godzinê w dzieñ i 3 z³ w nocy (zmiana taryfy). Pilnowa³em sie jak mog³em ale rachunki wychodzi³y ¶rednio 200z³ na miesi±c... wiêc jak przychodzil rachunek zawsze mia³em "gor±co". Którego¶ dnia zanioslem PC-ta do Ojca bo chcia³ siê nieco zapoznaæ z t± technik±, co do niego wszed³em by³ zalogowany do sieci..przegl±da³ www ..mówi³em ¿e jest 5 z³ na godzinê "oj tam oj tam dopiero 5 minut siedzê" kompa mia³ kilka dni ..nie wiem czyw ogóle spa³ przez ten czas hehe ...przyszed³ rachunek 500z³  :P