O "postępie" w przeglądarkach/www mogę trochę powiedzieć. Nie jestem jakimś guru programowania, ale piszę takie małe pchełki webowe ułatwiające pracę mi i kolegom. No i ostatnio taka sytuacja: biorę sobie dane z jednej aplikacji w postaci raportu w excelu, eksportuję do CSV, ładuję do MySQL jako płaską tabelę bez relacji, dobieram się do tego z Pythona (Django) i wystawiam jako małą appkę webową (opartą o Bootstrap 4). W tabeli jest ok. 120k rekordów, 40 pól (głównie tekstowe), mam założone indeksy na kilka z nich, żeby było szybciej. Potrzebuję trzech pól do wypełnienia formularza, korzystając z jquery autocomplete, no i proste pole.objects.all.distinct() w pythonie wystawiające potem listę JSON trwa dobre pół sekundy. Skorzystanie zamiast tego z małej pchełki napisanej w C, wywoływanej z tego samego Pythona trwa... 2ms. Niestety od wielu lat obowiązuje zasada, że jeśli coś działa za wolno to: wymieniamy procesor, dokładamy RAM, pakujemy SSD, robimy RAID0, wspomagamy się GPU, a jak już wszystko to zawiedzie to próbujemy optymalizować oprogramowanie.