Polskie forum 3dfx
3dfx >> Offtopic >> Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
http://3dfx.pl/cgi-bin/yabb2/YaBB.pl?num=1510524526

Message started by Callahan on 12. Nov 2017 at 23:08

Title: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 12. Nov 2017 at 23:08
Wyjaśni mi ktoś, kto może jest na bieżąco o co chodzi z używanymi nalepkami licencyjnymi czy kluczami do windozy na alle za 3,5zł? Wolno tego już używać?
Podobno można to sprzedawać jak się chce, nieważne oem czy box-kupujesz i sprzedajesz jak normalny towar? Nalepka niepotrzebna, papierek też nie? Sam klucz-oby ważny i tyle?

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by barwniak on 13. Nov 2017 at 07:43
Cwaniactwo i tyle.
Jak nie stać kogoś na licencję Windows, to ma całą masę linuksw.
Ale w PL to rozumieją tylko Ci co sami piszą oprogramowanie w ramach własnej działalności gospodarczej.
Czy może używać? Pewnie, że tak. Czy to nie podlega pod Art. 278 kodeksu karnego, oczywiście, że podlega.
Każda aktywacja Win to wpis o sprzęcie w bazie MS. Także jest to do sprawdzenia.
Czy można zmienić w PL np. płytę na inną? Można, ale nie można tego zrobić samemu. Trzeba mieć fakturę od serwisu komputerowego na usługę wymiany płyty.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 17. Sep 2018 at 19:30
Obadałem temat. Pyrałem bardzo długo, stanowisko jest jednoznaczne:
Można odsprzedawać używane oprogramowanie, licencję, prawo użytkowania czy jak to nazwać. Warunkiem,że musisz swoją dotychczasową kopię skasować.

Tyle lat dawaliśmy się nabijać w butelkę jak jełopy: nowy komp-nowy windows.
Wraz ze sprzedażą przez producenta oprogramowania, prawa, licencji wygasa jego nadzr nad tym komu i kiedy można je sprzedawać.
I teraz OEMy; Kupujesz dwa produkty: komp i soft, dwie pozycje. Soft można odsprzedać jak i kompa. Nawet MS dzisiaj bardzo ładnie się odcina od tych nielegalnych klauzul twierdząc,że np gdy ktoś sprzedał swoją kopię i nie skasował jej jest nielegalne.

Poczytajcie sami,ale uważnie o czym dokładnie mwi M$, bo nie o kwestii używanego softu  :)
  (You need to Login or Register

I weź tu nie uważaj M$ za złodzieja, ktry mwi,że nie możesz odsprzedać kurtki sąsiadowi  :)

Mało tego.
Wziałem na stł krajowe prawo Ustawa o prawach autorskich...itd. Zaskakujące informacje są w rozdziale 7  :) Otż można odsprzedawać i modyfikować zakupione oprogramowanie żeby działało z innym oprogramowaniem i analizować działanie, wprowadzanie poprawek, dostosowywanie go do własnych potrzeb czyt. reverse engineering. Wykluczono natomiast mechanizmy obchodzenia zabezpieczeń przed kopiowaniem.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by HanJammer on 12. Nov 2018 at 00:29
Może wniosę trochę światła do tego tematu. Przerabiałem kontrolę legalności oprogramowania MS od klienta. Pewnego dnia MS poinformował, że robi kontrolę i tyle. To było 3 lata temu.

Co chcieli:
- Dokładny spis oprogramowania jakie jest używane (z natury).
- ZDJĘCIA COA (nalepki).
- W przypadku braku COA - dowód zakupu.

Czyli w praktyce - masz COA - masz licencję. Nie masz COA - musisz udowodnić, że ją nabyłeś. Jeśli masz fakturę na zakup oprogramowania BOX to spoko, schody zaczynają się przy oprogramowaniu OEM, które wg Microsoft może być sprzedawane wyłącznie z nowym sprzętem i jest na zawsze z tym sprzętem powiązane. Co więcej musi być preinstalowane przez system buildera, a system builder musi umieścić nalepkę na obudowie komputera. Jak to jednak funkcjonuje w "pierwszym obiegu" to każdy wie, ale w drugim obiegu... jeśli ktoś Ci odsprzedaje jakiś poleasingowy komputer z preinstalowanym Windowsem OEMowym, to spoko, ale jak kupisz z drugiej ręki taką licencję bez COA to życzę powodzenia w udowadnianiu czegokolwiek w razie kontroli.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 12. Nov 2018 at 11:48
Wiesz, trochę bardzo w to nie wierze po prostu. Jak to MS sobie robi kontrole? Gdzie do lokalu prywatnego sami wchodzą ? Proste bajki. Nigdy przez 10 lat wpracyw outsourcingu IT w wawie takiego czegoś nie widziałem.
A dzisiejsze laptopy oemy bez nalepek?
A co jeśli klient ma używane oprogramowanie? Żadne prawo tego nie zabrania... i cala ta eula Microsfotu jest niezgodna z prawem unijnym od ponad 10 lat w kwestii np odsprzedaży licencji oem-ms po prostu nie ma prawa cywilnego czegokolwiek zabraniać, a ustawa o prawach autorskich nie daje mu żadnych dodatkowych praw w przypadku odsprzedania licencji przez klienta. Można box oem jak sie chce-ważne żeby był dowód zakupu dla organów państwa. A dowód nabycia to nawet wydruk z konta.
Czytałem od dechy do dechy ustawę o prawach autorskich  i z 10 wyroków sądów w Niemczech i unijnych.
Przepisy prawa cywilnego prosze wyłożyć na jakiej podstawie ms może cokolwiek kontrolować. Prawo przewiduje jedynie mechanizmy zabezpieczania przed nieautoryzowanym użyciem oprogramowania .
Podstawy prawne proszę!

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 12. Nov 2018 at 11:57
A żeby bylo zadość: wg polskiego prawa umowa o przekazaniu praw autorskich i licencyjnych może być zawarta wyłącznie w formie pisanej. A wiec cała EULA od ms jest w d... wsadzić. Sprzedają zwykły produkt jak nagranie na płycie cos czy film, a nie jak sami twierdzą prawo do używania. W ustawie o prawach autorskich - a tylko te obowizuja w tym wypadku- nie ma rozróżnienia nagrania Golec Uorkiestra od oprogramowania Microsfotu. A wiec jakie nalepki?
A jeszcze: prawo ZEZWALA NA REVERSE ENGINEERING w celu np poprawy współpracy zakupionego oprogramowania do starszego itd. Takie jaja panowie. Ustawa jest krótka, krótsza od prawa o ruchu drogowym polecam lektury!

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by barwniak on 12. Nov 2018 at 12:09
Każda firma, dla swojego produktu może nadać licencję na warunkach jakich sobie chce. Licencja to nie produkt, to umowa.
Jak się nie podoba, to nikt nie zmusza do jej zawarcia.
MS niczego nie kontroluje. Nie ma policji licencyjnej MS :)
Zwykle kontrole są wynikiem ataku przeprowadzonego z pomocą komputera przejętego przez hakera. Nikt nie chodzi po domach na wyrywki.
Po sprawdzeniu, komputer ląduje w miejskim komisariacie, gdzie przy okazji informatyk lokalnej policji sprawdza czy nie ma nielegalnego oprogramowania. Jeśli chodzi o Windows, to jeśli jest CAO i klucz z CAO zgadza się z tym z Windows-a, to dla nich jest równoznaczne z legalnością systemu. Nie ma żadnych zapytań do MS.
W praktyce trzeba odróżnić legalność teoretyczną zgodną z licencją od legalności praktycznej.
W praktyce, CAO z numerem zainstalowanego systemu dla kontroli jest legalny :)

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 12. Nov 2018 at 13:09
Nie za bardzo tak jest z licencją. Umowa, a licencja to co innego. Umowa może być zawarta tylko dwustronnie-tak mówi ustawa. Licencję można zbyć-tak mówi ustawa. Nic tego nie zabrania. Jakich metod używa policja? Hmmm no cóż... nie tych, o których mówi ustawa, a tych o których mówi producent. To nie jest zgodne z prawem w końcu policja to organ, który działa w imieniu prawa, a nie umów producent-dystrybutor-klient. A  nalepka -prawnie- ma tyle  co wróbel do wiatraka. Tylko dowód zakupu.
Przeczytajcie proszę ustawę zanim pójdziemy dalej.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 12. Nov 2018 at 13:15
Prostym przykładem naruszenia prawa jest zapis w eula o zakazie ingerowania w kod podczas, gdy prawo na to zezwala.  CO jest ważniejsze w kraju? Prawo czy eula?
Ja moge zabronić Ci naprawy auta, które ode mnie kupujesz? Ze swoją własnością możesz co chcesz-ale nie możesz skopiować i rozpowszechnić, bo nie Ty je wymysliles, to proste. Ale możesz zrobić z tego pustynnego buggy i odsprzedać dalej.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by barwniak on 12. Nov 2018 at 14:25
Niestety tak nie jest. Jak kupisz licencję np. na turbosprężarkę, to bez zgody licencjodawcy nie możesz modyfikować jej budowy i montować w samochodach na linii produkcyjnej.
Zobacz na jakich różnych warunkach licencyjnych ARM licencjonuje rdzenie Cortex i Mali.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 12. Nov 2018 at 15:05
Tak. Ale przeczytaj chociaż rozdział 7 ustawy. Ciekawe rzeczy tam są. Wiele klauzul które zawarł wlicencji są niezgodne z ustawą i prawem UE- poczytaj wyroki sądowe UE.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by HanJammer on 12. Nov 2018 at 15:37

Callahan wrote on 12. Nov 2018 at 11:48:
Wiesz, trochę bardzo w to nie wierze po prostu. Jak to MS sobie robi kontrole? Gdzie do lokalu prywatnego sami wchodzą ? Proste bajki. Nigdy przez 10 lat wpracyw outsourcingu IT w wawie takiego czegoś nie widziałem.


Wuuuut? Jak to "nie wierzę" :D
Przecież opisałem konkretną sytuację...
Po prostu jednego dnia przyszedł list od MS, że wymagają przeprowadzenia przeglądu (audytu) licencji swojego oprogramowania, a jeśli klient nie zrobi tego samemu, to przyślą firmę, która przeprowadzi to na koszt klienta.
Następnie seria korespondencji od podwykonawcy Microsoft (Ocras Solutions) z wymogami odnośnie sposobu przeprowadzenia tego audytu. Oczywiście pierwsze co zrobiłem to rozmowa z firmą Microsoft i potwierdzenie autentyczności korespondencji.


Callahan wrote on 12. Nov 2018 at 11:48:
A dzisiejsze laptopy oemy bez nalepek?


Mają nalepkę - hologram.


Quote:
A co jeśli klient ma używane oprogramowanie? Żadne prawo tego nie zabrania... i cala ta eula Microsfotu jest niezgodna z prawem unijnym od ponad 10 lat w kwestii np odsprzedaży licencji oem-ms po prostu nie ma prawa cywilnego czegokolwiek zabraniać, a ustawa o prawach autorskich nie daje mu żadnych dodatkowych praw w przypadku odsprzedania licencji przez klienta. Można box oem jak sie chce-ważne żeby był dowód zakupu dla organów państwa. A dowód nabycia to nawet wydruk z konta.


Teoretycznie tak, o ile kupisz od firmy i dostaniesz paragon/fakturę.


Quote:
Czytałem od dechy do dechy ustawę o prawach autorskich  i z 10 wyroków sądów w Niemczech i unijnych.
Przepisy prawa cywilnego prosze wyłożyć na jakiej podstawie ms może cokolwiek kontrolować. Prawo przewiduje jedynie mechanizmy zabezpieczania przed nieautoryzowanym użyciem oprogramowania .
Podstawy prawne proszę!


Nie jestem prawnikiem.

Dla mnie ta sytuacja była na rękę - raz, że pracownicy w końcu się ogarnęli (trochę) bo dość luźne podejście prezentowali w temacie legalności oprogramowania, dwa, że nie mając tego w zakresie obowiązków - mogłem dodatkowo zarobić (chociaż robota była koszmarna, a konsekwencją tego jest coroczna inwentaryzacja oprogramowania, którą też mi troszkę głowę zawracają).
Sprawa zakończyła się wykryciem iluśtam instalacji Windows bez licencji (w znacznej części były to komputery ze zgubionym COA lub sprzęt z lat 90. pracujący jako specyficzne urządzenia, np. jeszcze z Windows 3.1 albo 95) i koniecznością zakupienia licencji legalizacyjnych.

ms0.png ( 160 KB | 6 Downloads )
ms1.png ( 143 KB | 4 Downloads )

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by HanJammer on 12. Nov 2018 at 15:39

barwniak wrote on 12. Nov 2018 at 12:09:
Każda firma, dla swojego produktu może nadać licencję na warunkach jakich sobie chce. Licencja to nie produkt, to umowa.
Jak się nie podoba, to nikt nie zmusza do jej zawarcia.


To prawda.


barwniak wrote on 12. Nov 2018 at 12:09:
MS niczego nie kontroluje. Nie ma policji licencyjnej MS :)
Zwykle kontrole są wynikiem ataku przeprowadzonego z pomocą komputera przejętego przez hakera. Nikt nie chodzi po domach na wyrywki.
Po sprawdzeniu, komputer ląduje w miejskim komisariacie, gdzie przy okazji informatyk lokalnej policji sprawdza czy nie ma nielegalnego oprogramowania. Jeśli chodzi o Windows, to jeśli jest CAO i klucz z CAO zgadza się z tym z Windows-a, to dla nich jest równoznaczne z legalnością systemu. Nie ma żadnych zapytań do MS.
W praktyce trzeba odróżnić legalność teoretyczną zgodną z licencją od legalności praktycznej.
W praktyce, CAO z numerem zainstalowanego systemu dla kontroli jest legalny :)


A to nieprawda (odnośnie kontrolowania przez Microsoft).

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by barwniak on 12. Nov 2018 at 15:41
W PL nie ma wyroku na podstawie precedensu. Sądy w PL nie mają żadnego obowiązku brać pod uwagę wcześniejszych wyroków, a co dopiero z UE.
Dwa sądy w dwóch powiatach obok mogą w tej samej sprawie wydać skrajnie różne wyroki i oba mogą się uprawomocnić :)

Sądy w PL w wyniku tego artykułu
Art. 278. § 1. Kto zabiera w celu przywłaszczenia cudzą rzecz ruchomą, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

§ 2. Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej.

§ 3. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

poproszą o opinię biegłego. To co powie biegły tak będzie. Żadne prawo Unijne i żadne wyroki nie pomogą.
Z tym co ty piszesz, to się możesz odwołać z więzienia najwyżej do Strasburg-a  ;D

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 12. Nov 2018 at 19:14
Przecież  nie mówię o kradzieży bo to oczywiste. Piszę o ustawie o prawach autorskich(oprogramowanie) i co z niej wynika.
Microsoft nie ma swojej policji i ich umowy nie mogą stać ponad prawem krajowym. Prawo pozwala na to co pozwala i nie zabrania czego nie zabrania.
Audyt jak ktoś sobie zażyczy to jego sprawa komu za to zapłaci. Prawo nie wymaga audytów legalności oprogramowania. A używanych programów można używać czy to oem czy box. W chwili sprzedaży prawo do odsprzedaży przypada posiadaczowi licencji. A prawo unijne nas obowiązuje, bo stosowne traktaty podpisaliśmy.
Nie wiem o czym tu więcej pisać.
Ja kontroli Microsfotu nie widziałem, ani nikt w firmie gdzie pracowałem, a klientami były banki, firmy ubezpieczeniowe, hurtownie a nawet drobne sklepy.  Nierzadko po kilkaset stacji roboczych.
A nalepki i hologramy? A licencje zbiorcze VOL widzieli? Jakie nalepki i hologramy? Lapek miał cos przyklejone a system inny i klucz jeden dla setki kompów.
Ale licencje były. Potem te lapki kupowali pracownicy i używali licencji z nalepki. Czy to  nielegalne? Uwaga: wg ms tak, ale wg prawa legalne. I co z tym? Popatrzcie po serwisach aukcyjnych na świecie, normalnym jest zakup nalepki z kluczem oem. Nikt tego nie kasuje,  o to jest legalne. Zbycie raz nabytej licencji jest legalne. Z netflixem alle robi porządki, ale z nalepkami ms nie może. Widzicie paradoks? MS moze sie wypchać.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by HanJammer on 12. Nov 2018 at 20:31

Callahan wrote on 12. Nov 2018 at 19:14:
Przecież  nie mówię o kradzieży bo to oczywiste. Piszę o ustawie o prawach autorskich(oprogramowanie) i co z niej wynika.
Microsoft nie ma swojej policji i ich umowy nie mogą stać ponad prawem krajowym. Prawo pozwala na to co pozwala i nie zabrania czego nie zabrania.
Audyt jak ktoś sobie zażyczy to jego sprawa komu za to zapłaci. Prawo nie wymaga audytów legalności oprogramowania. A używanych programów można używać czy to oem czy box. W chwili sprzedaży prawo do odsprzedaży przypada posiadaczowi licencji. A prawo unijne nas obowiązuje, bo stosowne traktaty podpisaliśmy.
Nie wiem o czym tu więcej pisać.
Ja kontroli Microsfotu nie widziałem, ani nikt w firmie gdzie pracowałem, a klientami były banki, firmy ubezpieczeniowe, hurtownie a nawet drobne sklepy.  Nierzadko po kilkaset stacji roboczych.
A nalepki i hologramy? A licencje zbiorcze VOL widzieli? Jakie nalepki i hologramy? Lapek miał cos przyklejone a system inny i klucz jeden dla setki kompów.
Ale licencje były. Potem te lapki kupowali pracownicy i używali licencji z nalepki. Czy to  nielegalne? Uwaga: wg ms tak, ale wg prawa legalne. I co z tym? Popatrzcie po serwisach aukcyjnych na świecie, normalnym jest zakup nalepki z kluczem oem. Nikt tego nie kasuje,  o to jest legalne. Zbycie raz nabytej licencji jest legalne. Z netflixem alle robi porządki, ale z nalepkami ms nie może. Widzicie paradoks? MS moze sie wypchać.


Oczywiście licencje OLP też były i z tymi był najmniejszy problem... ALE:
pamiętaj, że coś takiego jak Windows OLP w naturze nie występuje.
I tak jak pisałem - MS interesuje podczas takiego audytu czy masz COA. Jak nie masz, to wtedy proszą o skan faktury potwierdzającej nabycie.
Prawo to prawo, a obostrzenia umowy licencyjnej to co innego.
Prawo może nie wymagać audytów legalności, ale też nie zabrania prowadzenia ich firmie, która udziela Ci prawa do korzystania z jej własności (istotna uwaga: kupując np. Windowsa nie kupujesz programu, nie kupujesz jakiejś mitycznej licencji - nabywasz prawo do korzystania z tego programu na określonych warunkach).

Prawo może dopuszczać jazdę autem w terenie, ale jeśli weźmiesz auto z wypożyczalni to po pierwsze - w umowie możesz mieć zapisane, że właściciel auta ma prawo do sprawdzenia jak auto jest używane, a po drugie - umowa może zabraniać Ci jazdy w terenie pod groźbą kary. I skoro się na to godzisz - to musisz być świadom, że jeśli pojedziesz w teren tym wozem to możesz ponieść konsekwencje.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 12. Nov 2018 at 22:06
Tak, ale konsekwencje wynikną na drodze cywilnej, a nie karnej. Jeśli jakieś.
A jak tak od kilku miesięcy czytałem przeróżne stanowiska to zauważyłem, ze MS ma własny pogląd na słowo „legalny system”  ;) Choć teraz już mówią tylko o braku pewności nabywcy używki co do faktycznej legalności klucza: czy pochodzi od ms czy z generatora. Ale już sam zakup używki nie jest nielegalny  :D Cóż za zmiana! Pojawia sie tez kwestia cyfrowej kopii bez nośnika i zarzut, ze w PL nie sprzedawano w takiej wersji np win7. I tez wpadka, bo można było kupić np na ebay i to nie jest żadnym prawem zabronione, heh, ani nawet ich EULĄ  ;D wtopa za wtopą.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by HanJammer on 13. Nov 2018 at 08:15
Tak w ogóle to nie do końca wiem do czego ma prowadzić ta dyskusja ;]
Że Microsoft zły? Że korporacja sobie, a przepisy sobie? Tylko, że akurat MS dość mocno pilnuje się w kwestiach przepisów unijnych (masz jakąś wiążącą interpretację tych przepisów w kontekście EULA MS? np. orzeczenie Komisji Europejskiej?) co widać chociażby po tym jak się "pieszczą" z Azure, żeby spełniało wszystkie wymogi GPRD itd...

Ja rozumiem, retrogrupa, ale serio? Psioczenie na Microsoft? To aż za bardzo 90s-owe dla mnie ;D

Co teraz, jeszcze memy z Billem Gatesem i Windows 95 będziemy wstawiać? ;D

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 13. Nov 2018 at 08:27
Nieeee tam. Mam na myśli świadomość co sie kupuje i do czego ma sie prawo.
A przecież na retro kompach instaluje systemy z drugiej ręki , nie nalepiam nalepek-żeby sie nie zniszczyły, a licencje mam zafoliowane, używam kopii cd do tego zaktualizowanej niewspieranymi łatkami... no nielegal jak nic  ;D i jak tu publicznie kompa pokazać? (sarkazm)  :D
Na szczęście NT4 i w95/98 miały liencje książeczkowe, bo jak w2k i wyżej to nalepka albo box.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by barwniak on 13. Nov 2018 at 14:36
Oprogramowanie zostało wyłączone z ustawy o prawie autorskim, a włączone do art 278 kodeksu karnego :)
W prawie autorskim zostały książka, muzyka, malarstwo, zdjęcia, film, itp.
Swojego czasu, gdy wnosili oprogramowanie komputerowe do kodeksu karnego, artyści bardzo naciskali, aby dołączyć tam też wymienione wyżej.

Title: Re: Licencje M$ a nalepki, klucze? O co chodzi...?
Post by Callahan on 13. Nov 2018 at 14:56
Yyyyyy jak to? Czytałem pare tygodni temu ustawę o prawach autorskich, rozdział 7 ciagle mówi o oprogramowaniu... :o

Polskie forum 3dfx » Powered by YaBB 2.6.1!
YaBB Forum Software © 2000-2024. All Rights Reserved.