Post by forteller on 12. Mar 2019 at 12:02
@ HanJammer
No to chyba z innymi ludźmi mamy do czynienia
Dla wielu ludzi z którymi mam do czynienia wydanie 150zł na SSD to zbytek, ponieważ tak jak jest, działa wystarczająco dobrze. I trudno się kłócić z takim podejściem.
Brak różnic pomiędzy i3 z 2011 a Ryzenem podczas codziennego używania nie za dobrze świadczy o tym drugim
To jest gruby temat do przegadania, a już i tak odchodzimy od głównego wątku.
Osobiście, na swoim komputerze, w W10 mam wyłączone aktualizacje automatyczne, dostaję tylko powiadomienia i każdą paczkę aktualizacji muszę zatwierdzić ręcznie. W ten sposób niweluje problem, że komputer restartuje się gdy tego nie chcę i mam podgląd na to co jest instalowane.
Rozumiem też praktykę wyłączania aktualizacji. W tym wypadku ktoś bierze na siebie odpowiedzialność za to, że potencjalnie może utracić dane i musieć stawiać system na nowo. Nie jest to jakiś dramat jeśli zdjęcia z wakacji i prace doktorskie ma się na zewnętrznym nośniku. Porównanie tego z niezapięciem pasów jest trochę nie na miejscu, bo zupełnie inne rzeczy są na szali.
No to chyba z innymi ludźmi mamy do czynienia
Dla wielu ludzi z którymi mam do czynienia wydanie 150zł na SSD to zbytek, ponieważ tak jak jest, działa wystarczająco dobrze. I trudno się kłócić z takim podejściem.Brak różnic pomiędzy i3 z 2011 a Ryzenem podczas codziennego używania nie za dobrze świadczy o tym drugim
To jest gruby temat do przegadania, a już i tak odchodzimy od głównego wątku.
Osobiście, na swoim komputerze, w W10 mam wyłączone aktualizacje automatyczne, dostaję tylko powiadomienia i każdą paczkę aktualizacji muszę zatwierdzić ręcznie. W ten sposób niweluje problem, że komputer restartuje się gdy tego nie chcę i mam podgląd na to co jest instalowane.
Rozumiem też praktykę wyłączania aktualizacji. W tym wypadku ktoś bierze na siebie odpowiedzialność za to, że potencjalnie może utracić dane i musieć stawiać system na nowo. Nie jest to jakiś dramat jeśli zdjęcia z wakacji i prace doktorskie ma się na zewnętrznym nośniku. Porównanie tego z niezapięciem pasów jest trochę nie na miejscu, bo zupełnie inne rzeczy są na szali.