Czasem pojawiają się na zdjęciach naszych retro sprzętów, w prawie każdym domu jakiś jest ale nie było jeszcze takiego tematu na forum.

Ja mam rocznego boksera (suka). Do tej pory miałem się za "kociarza" ale odkąd zdecydowaliśmy się wziąć Lunę widzę, że psy to miłość na całe życie. Boksery późno wychodzą z wieku szczenięcego (koło 2-3 lat - wcześnie to takie duże dzieciaki), są bardzo przyjazne, mega wesołe. Oczywiście jeśli np. któremuś z synów coś się stanie (np. walnie się) i zapłacze to w ciągu pół sekundy luna już jest koło niego zwarta i gotowa aby odgryźć komuś głowę :) (a potem wejść na kolana i się przytulać  ;) Pomalutku szkolimy ją do zawodów OBI (obedience - posłusznościowo sprawnościowych).

W przyszłości chciałbym dobrać jej jeszcze do pary Bullmastiffa - bo to bardzo dobrany zestaw ras pod kątem charakterystyki.

W dalszej przyszłości, jak już bedę miał większe doświadczenie w układaniu śdednich i dużych psów, marzy mi sie prawdziwe wyzwanie. Któraś z dużych ras pasterskich. Mam tutaj na myśli Kangal'a (nie anatoliana) lub Bully Kutta (mastiff pakistański). To hmm... duże  :D psiaki. Bardzo terytorialne (jak ja). Ale dobrze ułożone to zupełnie inna para kaloszy. Bully kutta wygląda trochę jak dogo argentino ale jest hmmm... dużo większy. To ciekawa rasa - nie zmieniona praktycznie od setek lat (podobno) z tego co się orientuję w Polsce jest jeden lub dwa. Kangal to turecki pies pasterski obok bardzo wysokiego ale mało masywnego Doga Niemieckiego oraz dużego i niezwykle ciężkiego Mastiffa Angielskiego to coś pomiędzy. Jeden z największych psów świata. haha... jak się wychodzi z takim na spacer to na trzeba brać ze sobą szpadel na kupę i plecak  ;D

A czy wy też interesujecie się zwierzętami? (może ktoś też ma bzika na punkcie psów, rybek, chomików itp?)

---

Lubie psy, przewaznie z wzajemnoscia.
2-3 lata to nie jest pozne wyjscie ze szczeniectwa.A podobno dogo nie powinno byc za duze ;)
Co do wschodnich ras do ktorych sie przymierzasz... powiedzmy interesujace z opisu, ale na zywo zadnego nie spotkalem. Co do dogo - fajnie jest sie zaznajomic z kims kto ma.

Do kangala lub bully to się przymierzam... może kiedyś... (czyli w perspektywie "po" moim obecnym psiaku / psiakach) - to jakieś +- 10 lat :) ale bardzo chciałbym wtedy takie mieć. Z kangalem jest ok - w PL jest chodowla lub dwie ale tak jak pisałem bully kutta to na prawdę mało spotykana rasa.

Z tego co wiem to po około 1,5 roku pies już jest "okrzepnięty" i też do tego czasu najlepiej go intensywnie szkolić (potem nie jest już taki "chłonny")... a boksery statkują się później od innych :)

Ja mam mini wersje bernardyna :p

---

Batyra wrote on 30. Jan 2019 at 10:43:

Z tego co wiem to po około 1,5 roku pies już jest "okrzepnięty" i też do tego czasu najlepiej go intensywnie szkolić (potem nie jest już taki "chłonny")... a boksery statkują się później od innych :-)

nie pozniej niz bullowate - te do lat nastu potrafia sie zachowywac jak szczeniaki :)
z "chlonnoscia" ..zwykle mlode psy szkoli sie latwiej, ale pies cale zycie potrafi sie uczyc(i przejmowac zle nawyki lub glupoty, to to w pierwszej kolejnosci ;D Do tego dochodzi podatnosc na szkolenie (lub opornosc, hehe niektore piesy to nie labradory ze za ciasteczko zrobia wszystko ) indywidualne cechy danego psa
intensywnosc.. dobrac indywidualnie, i cale zycie cwiczyc to sie pies nie bedzie nudzil i o glupotach myslal ;) 

Haha… sajmon - słodziak  ;) :D co to?

U mnie zawsze koty. Zawsze dachowce.
Uwielbiam.
W poprzednim wcieleniu byłem pewnie kotem ;]

Na zdjęciu Wiórek, którego znalazłem na parkingu 8 lat temu - mały około miesięczny kociak siedział na krzaku obok mojego auta i miauczał do mnie. Było wtedy ze 30cm śniegu więc nie wiem jak na ten krzak się dostał...

---

Siema Wiórek! :)

Osobiście wolę psy od kotów ale nie mam zwierzaków. Dwa lata temu kupiłem dziecku rybkę ale musiałem ją sobie przywłaszczyć ponieważ opieka spadła na mnie :) W przyszłości chciałbym mieć żówia lub jakiegoś jaszczura :)

Teraz muszą mi wystarczyć myszy z piwnicy xD

MarianX wrote on 30. Jan 2019 at 14:44:

Siema Wiórek! :) Osobiście wolę psy od kotów ale nie mam zwierzaków. Dwa lata temu kupiłem dziecku rybkę ale musiałem ją sobie przywłaszczyć ponieważ opieka spadła na mnie :) W przyszłości chciałbym mieć żówia lub jakiegoś jaszczura :) Teraz muszą mi wystarczyć myszy z piwnicy xD

Miałem żółwia stepowego (nazywał się Tupac bo tupał)... same błędy w opiece nad nim popełniałem (począwszy od zakupu u ruskich jak miałem może 10 lat). :(
Nadal mam wyrzuty sumienia z jego powodu...

Bardzo wymagające zwierzęta przy obsłudze których trzeba mieć sporą wiedzę (m.in. należy je zimować znosząc do piwnicy albo zamykając w lodówce).

Oddałem ostatecznie (jak już stałem się na tyle świadom by to zrobić) hodowcy, który się specjalizował, ale żółwik jakiś rok po tym umarł (ale za to miał towarzystwo innych żółwi i jeszcze sobie pobiegał po normalnym wybiegu a nie w mieszkaniu).

Batyra .To je shih zu  czyt: shit su :p

Trochę bardziej jako ciekawostka... mi dalej marzy się kangal ale to na pewno jest... hmmm… niezwykłe.

Molosso persa mayo

---

i z CAŁKOWICIE innej beczki :)
Wilczak Czechosłowacki -  piękny

---

ło matko jaki czolg :o
przegladnalem ma szybko neta, niby concept breed, ciekawe co z tego wyjdzie i ciekawe czy psy beda zdrowe
a rozmiarowo do Hulka podobny
  (You need to Login or Register   (You need to Login or Register

wilkopsy sa fajne
no i milo popatrzec na prosta linie grzbietu
dla porownania kaleki owczarek
  (You need to Login or Register   (You need to Login or Register
  (You need to Login or Register   (You need to Login or Register
i dawny owczarek, bardziej przypominajacy wilczaka niz pokrzywionego potworka

A to moje.
Edit: Już się poprawiam, tak to jest jak się zasysa z google photos ;)

---

Paaaanie, 5 mygów załącznika!

Poprawione. Trochę mniej ;)