Projekt się właśnie zaczął bo właśnie wylicytowałem to cudo:   (You need to Login or Register

Powiem tak:
386SX to zawsze były dla mnie procesory "nie w p*zdę nie w oko" - już nie 286 ale jeszcze nie 386DX dlatego ten zestaw kupiłem wyłącznie w celu sprawdzenia ile gimbaza na fejsie może wybulić na takiego grata ;)
Zdziwiłem się, że udało mi się w sumie go nabyć w tej cenie bo gorsze (niekompletne, nietestowane) zestawy ostatnio schodziły na Allegro po 350-400 zł. A tu jest wszystko.

Plan jest taki:

Wyjazd robi dysk twardy i flop 5,25" bo te chcę dla siebie. Jak 3,5" będzie fajny to też zostaje. Chyba, że się okaże, że 2 stacje które teoretycznie idą do mnie (od 10 grudnia - DHL pomylił adresy i wysłał gdzieś do Radomia czy innych Chin tę przesyłkę ale rzekomo ma do mnie dojść jutro) w innym zestawie będą fajniejsze, to tego zostawię w spokoju.

Obudowa i zasilacz przechodzą gruntowne czyszczenie, i tzw   (You need to Login or Register.

Następnie wjazd na pokład robi adapter CF z kartą 512MB (nie mogłem spać w nocy i kupiłem kilka takich zestawów dla testów) oraz dźwiękówka   (You need to Login or Register (wersja OEM) bo akurat mam 2 sztuki. Fajne karty z mega przyjaznym driverem.

Na karcie będzie FreeDOS. Może jeszcze w międzyczasie skołuję jakąś sieciówkę albo uda mi się odpalić mojego Etherlinka III (wątpliwe) to wtedy dorzucę jeszcze mTCP.

Do tego trochę retro gier na osłodę.

Jak uda mi się uzyskać zwrot z inwestycji to będę zadowolony (a co się pobawię przy tym projekcie to moje).

No ale póki co czekam na przesyłkę i mam nadzieję, że nie zapeszyłem chwaląc się nabytkiem z wyprzedzeniem...

Phil jak już wspominałem w zdjęciach antyków dotarł wczoraj.

Komputer z oryginalną "patyną". Konfiguracja chyba nie zmieniana od nowości... Aż mi trochę szkoda to zmieniać...
Do tego poza padniętą baterią CMOS (tfu! bateriami! 2 x CR2430 - oczywiście na Allegro kupiłem CR2450 bo nie przyszło mi do głowy że siedzą tam dwie baterie, myślałem że jedna gruba :/ ) i niedziałającym flopem 3,5" działa idealnie...

Dziś wieczorem znalazła się chwila dla Phila, więc rozmontowałem go (i znowu delikatne zaskoczenie - tylko kilka wkrętów, większość podzespołów montowana "bezśrubkowo" i wyczyściłem elektronikę z kurzu i dziwnego białego osadu (jakby jakiś tlenek, ale w miejscach, których bym się nie spodziewał - m.in. na złączu karty procesorowej). Fotki przed i po czyszczeniu...

Przedni panel obudowy niestety nie jest łatwo demontowalny - po jednym zatrzasku z każdej strony, które trzeba mocno odgiąć aby zsunąć go z blachy. Nie będę się z nimi siłował, bo na 100% pękną. Sama obudowa zmontowana na pojedynczy wkręt.
Generalnie coraz bardziej mi się ten zestaw podoba.

---

Ładna płyta główna. Jak u starych maków na Motoroli 68k. Widać że to z czasów gdy Philips był jeszcze liczącą się marką.

zyga64 wrote on 08. Feb 2019 at 08:42:

Ładna płyta główna. Jak u starych maków na Motoroli 68k. Widać że to z czasów gdy Philips był jeszcze liczącą się marką.

Ejno! Przecież teraz ponoć robi najlepsze maszyny do usuwania łoniaków! Philips Lumea czy jakoś tak ;D

Do Philipsa nie mam za grosz zaufania. Mimo, że to taki prosty sprzęt, to ze zdjęć i tak do mnie krzyczy "TO SIĘ ZEPSUJE!". Każdy sprzęt od nich, który mi się trafił dosyć szybko mnie rozczarował :P

Neo wrote on 08. Feb 2019 at 20:21:

Do Philipsa nie mam za grosz zaufania. Mimo, że to taki prosty sprzęt, to ze zdjęć i tak do mnie krzyczy "TO SIĘ ZEPSUJE!". Każdy sprzęt od nich, który mi się trafił dosyć szybko mnie rozczarował :P

No widzisz... a ten ma 29 lat i działa perfekcyjnie. Nawet HDD Maxtora który w nim był nawet się nie zająknie ;]