Phil jak już wspominałem w zdjęciach antyków dotarł wczoraj.

Komputer z oryginalną "patyną". Konfiguracja chyba nie zmieniana od nowości... Aż mi trochę szkoda to zmieniać...
Do tego poza padniętą baterią CMOS (tfu! bateriami! 2 x CR2430 - oczywiście na Allegro kupiłem CR2450 bo nie przyszło mi do głowy że siedzą tam dwie baterie, myślałem że jedna gruba :/ ) i niedziałającym flopem 3,5" działa idealnie...

Dziś wieczorem znalazła się chwila dla Phila, więc rozmontowałem go (i znowu delikatne zaskoczenie - tylko kilka wkrętów, większość podzespołów montowana "bezśrubkowo" i wyczyściłem elektronikę z kurzu i dziwnego białego osadu (jakby jakiś tlenek, ale w miejscach, których bym się nie spodziewał - m.in. na złączu karty procesorowej). Fotki przed i po czyszczeniu...

Przedni panel obudowy niestety nie jest łatwo demontowalny - po jednym zatrzasku z każdej strony, które trzeba mocno odgiąć aby zsunąć go z blachy. Nie będę się z nimi siłował, bo na 100% pękną. Sama obudowa zmontowana na pojedynczy wkręt.
Generalnie coraz bardziej mi się ten zestaw podoba.

---