Konia z rzędem temu, kto w obiektywny sposób jest w stanie to ocenić (używając metod naukowych, czyli takich, które da się zreprodukowac). Wydaje mi się, że w obecnych kartach nikt już z tym specjalnie nie eksperymentuje (jakość wyjścia analogowego), tylko stosuje się jakieś rozwiązania powszechnie uznane za sprawdzone w postaci "fundamental building block" dostarczające przyzwoita jakość, która jest uznawana za dobrą przez zwykłego zjadacza chleba. Parhelia zapewne pod tym względem była bardziej pieczołowicie przygotowywana, tylko czy człowiek swoim wzrokiem potrafi dostrzec różnice, które są tak małe, że ich po prostu nie widać? Ten 10 bitowy kolor zapewne da się na profesjonalnym monitorze dostrzec, np w przejściach odcieni szarości ale jakość sygnału aby udowodnić trzeba by mieć urządzenie pomiarowe o klasę bardziej czułe niż to mierzone i dodatkowo zadanie jest trudne bo finalny obraz jest składowa wielu czynników, które są ze sobą skorelowane, czyli duża złożoność tego zadania jest aby obiektywnie ocenić. Najlepiej się stare tanie grafiki ocenia, bo tam często niedomagania są tak duże, że na monitorze widać od razu (przepraszam za truizm). xD