Ultradźwiękowe będą Ci robiły właśnie taką białą 'sadzę' na wszystkim, chyba, że będziesz do nich lał wodę zdemineralizowaną (albo po prostu miękką) - wtedy tego nie będzie. Niestety w Warszawie (szczególnie w Centrum i innych dzielnicach zasilanych z tych samych ujęć) woda jest twarda.
W pracy mam taki duży ultradźwiękowy nawilżacz bez żadnych filtrów i on jest skuteczny.
W domu natomiast mam nawilżacz ewaporacyjny (czyli po prostu woda odparowuje z takiego filtra kołowego) wbudowany w oczyszczacz powietrza (ja mam akurat Sharpa). Działa bardzo skutecznie i nie ma tego efektu 'białej sadzy' - i taką opcję bym Ci polecał bo oczyszczacza i tak nie unikniesz w Warszawie. Czyszczenie jest konieczne (odkamienianie filtra kwaskiem cytrynowym) raz w miesiącu, mycie elementów mających kontakt z wodą, ale to samo dotyczy ultradźwiękowych.