wybielanie kremem to jakaś porażka, mega ryzyko przebarwień, nierównego wybielenia, a po 2-3 latach i tak znów żółtaczka. Nie mówiąc już o tym ile się trzeba z tym g**** napałować przy samym wybielaniu (smarowanie, foliowanie, mycie, przekładanie i tak kilka razy).

Testowo wybielałem kilka mniejszych elementów perchydrolem 35 rozcieńczonym do 18-19 wodą demineralizowaną i jak na tą chwilę:
-efekt jest równomierny, nie ma przebarwień,
-wygląda na to, że trwalszy
-dużo prostszy proces - wystarczy wrzucić element do wanienki i gotowe;-)

UWAGA - testowałem z mniejszym "stężeniem" - trudno powiedzieć dokładnie ile ale przy ok. 10-12 roztwór był za słaby - plastiki w ogóle się nie wybielały a po wystawieniu na słońce wyszły podobnie g**** przebarwienia jak przy kremie. 18% minimum!!!

Nie wydaje mi się żeby gość moczył w perchydrolu - jak sobie kiedyś umoczyłem w tym rękę to 3 dni smarowałem kremem nawilżającym - skóra też się wybieliła - dosłownie była biała;-) Do tego schodziła i piekła;-) Potem już wyciągałem plastik z perchydrolu drutem i od razu pod wodę;-)