Nowy build, wyszedł dość spontanicznie. Sposobała mi się przemysłowa obudowa (notabene od Arturowskiego z allegro) i kupiłem. Urzekła mnie przednia szybka z pleksi zamykana na klucz. Muszę pochwalić Arturowskiego , bo buda była solidnie zapakowana w wielki karton i owinięta konkretną ilością gąbki! W środku czekała w sumie dość spora i ciężka obudowa typu desktop.

Problemy/zabawa/odnawianie.

Tak jak się spodziewałem obudowa była "zamknięta" chodzi o to zamykanie na klucz, a klucza oczywiście nie było więc pierwszym i podstawowym zadaniem było jej otworzenie bez możliwych uszkodzeń. Udało się to wykonać od środka poprzez wyjęcie wszystkich zaślepek i napędów, następnie udało mi się dopasować nowy zamek z Castoramy.
Sama obudowa jest cała z metalu, nie ma tam kawałka plastiku, nawet przednie zaślepki na zatoki 5,25 są metalowe. Swoją drogą nie jest to typ obudoway "plug'n'play". Nieźle namęczyłem się nad jej rozkręceniem do czyszczenia. Z przodu posiada 12 cm wentylator, musiałem go wymienić bo stary już umarł (nie pomogło nawet smarowanie). Wyjęcie tego wentylatora to było wyzwanie, połowe obudowy trzeba rozkręcić, żeby się do niego dobrać. No ale to miało być trwałe jak rozumiem (do zastosowań przemysłowych). Co ciekawe na płycie głównej i podzespołach są naklejki daty zakupu Lipiec 1997 oraz kolejne naklejki, gdy wykonywany był przegląd komputera (tak myślę). Ostatni przegląd to 2010 rok (trochę podziałał).

W środku sam komputer był zadziwiająco czysty, były pewne ślady kurzu ale wyglądało to naprawdę nieźle. Płyta główna Asusa PI-P55TP4 rev. 3.1 na chipset'cie HX (Triton II), do tego kontroler SCSI Adapteca 50 pin (niestety bez dysku), stacja FDD 3,5 oraz zasilacz AT uwaga! modularny (pierwszy raz coś takiego widziałem). Była też dodatkowa karta z portami COM oprócz tych standardowych podłączanych z płyty głównej, mam teraz COM1, COM2, COM3 i COM4 + LPT. Grafika to standard w tamtych czasach czyli S3 Trio64V+.

Sama obudowa posiada kilka odprowadzeń uziemienia, to mnie też zaskoczyło, nie widziałem wcześniej czegoś takiego. Procesor posiada jedynie radiator, a na wszystko dmucha od przodu 12 cm wentylator co powoduje, że całość pozostaje chłodna. Notabene procek to "oryginalny" 120MHz (specyfikacja opisana z tyłu obudowy) i podkręciłem go na 150MHz.

Płyta główna posiada opcję ustawienia w biosie bootowania z SCSI ? Dziwne, zawsze sądziłem, że jak włoży się kontroler SCSI (jestem laikiem, ostatnie SCSI miałem 30 lat temu) to sam będzię z niego bootował ?

Jako, że w oryginale nie było dysku SCSI, a zależało mi żeby był więc trzeba było coś dołożyć. Udało się zdobyć kontroler TEKRAM 68Pin z dyskiem 73GB od win98user (dzięki! :) ).

Do wszystkiego dołożyłem Sound Blaster VIBRA 16C, kartę sieciową Intela oraz nagrywakrę CD.

Aktualna konfiguracja sprzętowa:

- Procesor: Intel Pentium 120MHz @ 150Mhz
- Płyta główna: Asus PI-P55TP4 rev. 3.1
- Pamięć: 16MB
- Karta graficzna: 2TheMax! S3 Trio64V+
- Obudowa: Przemysłowy desktop
- HDD: SCSI HP 73GB
- karta dźwiękowa: Sound Blaster VIBRA 16C
- karta sieciowa: Intel
- FDD 3.5" -> 1,44MB
- System: Windows 98SE

---