Trafił mi się przypadkiem wolny wieczór i odgrzebałem kupkę uwalonych Monsterów II i zająłem się najprostszym przypadkiem - tylko 1 urwany pin, po naprawie krzaki/artefakty w teksturowaniu. Długo się nie zastanawiając wylutowałem RAM z obu TMU, co ciekawe karta trochę działa - jak to wygląda w FR. Martwią mnie trochę te regularne kropki - może to jednak wina ramu framebuffer'a albo jeszcze coś. W najbliższym czasie nie szykuje się zbyt wiele wolnych wieczorów, ale jak temat ruszy dalej to dam znać jak dalsze postępy w diagnostyce i naprawie - może to komuś pomoże w ożywieniu najbardziej padalnego Voodoo w historii;-)

---

Identyczne kropki miałem przy wyrwanym pierwszym pinie (foto) Po zlutowaniu kropki znikły i karta działa poprawnie wiec niekoniecznie wina ramu:)

---

Niby wszystkie nogi i luty na obu TMU sprawdzone, ale nie zaszkodzi jeszcze raz sprawdzić;-) Teraz i tak nie ma już RAM'u;-)