Jako, że premiera nowych Ryzenów za nami, są już ceny, dostępność, więc powoli nabiera kształtów mój nowy konfig. Jak niektórzy wiedzą moja poprzednia płyta Asus P8P67 Pro wyzionęła ducha i pociągnęła za sobą również procesor 2600k, więc od kilku tygodniu męczę na konfigu sprzed dekady (Core 2 Extreme QX6700 2,66Ghz, 2x2GB DDR2 G.Skill 800Mhz, płyta Gigabyte GA-N650SLI-DS4, GF GTS 450 1GB).

Upatrzyłem sobie Ryzen 7 3700X, płyta Gigabyte lub MSI na X570, 16GB DDR4 G.Skill 3200Mhz CL15 i może jeszcze SSD M.2 Adata S11 Pro 1TB.

Reszta rzeczy zostaje ze starego konfigu czyli buda, zasilacz, dyski. Poza kartą graficzną.
Posiadaną kartę GTX 1080 ponad miesiąc temu wysłałem do reklamacji i wczoraj otrzymałem propozycję zwrotu pieniędzy (1600zł) lub dopłaty 350zł do GTX1080Ti. Nie zdecydowałem się na dopłatę, bo choć 1080Ti to nadal bestia w grach, ale proponowany model ma jeszcze tylko rok gwarancji, a za kwotę 1600+350zł to można już kupić nowego RTX 2060 w wersji Super.

Myślę jednak dopłacić do RTX 2070 Super i zastanawiam się jeszcze nad płytą. Te płyty X570 są wyraźnie droższe i pobierają więcej prądu niż X470. W dodatku razi mnie ten badziewiasty cooler na chipsecie, który jest w prawie każdym modelu. Mogą też wyjść problemy wieku "dziecięcego".
Ostatnia rzecz to kwestia systemu. Szkoda będzie mi się rozstawać ze sprawdzoną "siódemką". Do czasu kiedy użytkowałem 2600k, miałem dwa systemy na SSD. Win7 i Win10, ale 90% czasu korzystałem z W7. W10 miałem tylko dla dwóch gier czyli Forzy 7 i Forzy Horizon 4.

Także tak to wygląda. Czekam na zwrot za kartę graficzną i jak już się doczekam to napiszę co kupiłem. Przez moment rozważałem jeszcze 9900k, ale jest za drogi, zbyt gorący i ostatni w swoim rodzaju pod Z390. Kupując Ryzen 7 3700x, można będzie dokonać zmiany na Ryzen 9 3900x lub nawet 3950X. Natomiast 9900k choć nadal jest królem w grach, to jest ostatni ze swojego gatunku i na tę podstawkę już nic lepszego nie będzie.