Ze względu na to, że to 386 i chcesz zamontować w nim CDROM - polecałem coś z interfejsem IDE do jego podpięcia. Dlaczego? Bo normalny kontroler dysku na ISA ma tylko jeden kanał do podpięcia dysków (max. 2 urządzenia), no i zdecydowana część tych kontrolerów ma problem z obsługą standardu ATAPI (podczas gdy działa to bez problemu na kartach dźwiękowych). Co do konkretnej karty to zależy to od budżetu, którym dysponujesz. Szukałbym jakiejś dysponującej prawdziwym układem OPL3 (np. karty na układzie Yamaha YMF719 są godne polecenia (~20-40zł), całkiem spoko są też karty Aztech (od 40 zł w górę)). Z droższych kart to o oczywiście Sound Blastery 16 (od 80 zł w górę), ale też niektóre Sound Blastery Vibra 16 (generalnie tańsze od 40 zł). Jeśli te będzie trudno znaleźć to coś na układzie ESS AudioDrive 1868 - one co prawda nie mają prawdziwego OPL3 ale emulacja jest na dobrym poziomie. Raczej łatwiej powiedzieć jakich kart napewno należy się wystrzegać. Różnice między większością kart z punktu widzenia grania w starsze gry są wg mnie na tyle mało istotne, że najczęściej nie ma co zawracać sobie nimi głowy (a to jakiś instrument brzmi trochę inaczej, a to słychać jakieś zakłócenia bardziej, a to problem z tzw. 'hanging notes' czy delikatnym 'klikaniem' przy odtwarzaniu muzyki - no taki jest ich urok i tyle). Generalnie realia są takie, że kupuje się to co jest dostępne i w dobrej cenie. Przełom taki jaki przyniosły karty dźwiękowe do gier pod DOSem był porównywalny z tym co potem stało się wraz z pojawieniem się akceleratorów 3D - szok jakościowy po prostu.

Co do zasady to pod DOS zwykle karty nie potrzebują sterowników ale nie jest to reguła. Do interfejsu IDE często sterownik jest potrzebny no i do uruchomienia CD-ROMu też potrzebny jest sterownik CD-ROMu.