Używałem Rift DK2 oraz, znacznie więcej i nawet do dziś, Sony HMZ-T2 3D (sprzęt bardzo niszowy do kina/gier stereo 3D). No i zwyczajnie póki co u mnie to jakoś VR nie chwyciło. Kino 3D i wspomniana maszynka Sony (w grach działa to całkiem nieźle) - OK. Jak wrzucę coś z headtrackingiem to po 20 minutach mam fatalny ból nad oczami, powracający bardzo szybko przy próbie kolejnej sesji po odpoczynku krótszym niż dwa - trzy dni. Zwyczajne się do tego chyba nie nadaję.