Polskie forum 3dfx
Retro Computers >> Ogólne >> RetroSchmerz - ból istnienia, płacz, łzy, tęsk
http://3dfx.pl/cgi-bin/yabb2/YaBB.pl?num=1574699320

Message started by kacper987204 on 22. Nov 2019 at 03:52

Title: Problem z retro PC
Post by kacper987204 on 25. Nov 2019 at 17:28
Witam państwa, to znowu ja, Kacper. Nowy użytkownik, który debiutuje na forum 3DFX.
Proszę państwa, tak jak wspominałem w powitalnym wątku o swoim problemie z retro PC, tak tutaj go chciałbym wyjaśnić dokładnie, o co mi tak naprawdę chodzi.
Cóż...pisałem na różnych grupach retro, raz krótkie posty, raz długie, by ludzie wiedzieli w szczegółach o co mi chodzi. Bo przecież wiadome jest, że lepiej wyjaśnić od początku do końca, co się ma na myśli, niż szyfrować swą wiadomość, a inni mają się tego domyśleć prawda?
Dzwoniłem, pisałem też do znajomych w tej sprawie. Oni mi odmawiali, ot tak, albo odmawiali bo się bali podchodzić do tego tematu, bądź nawet się na tym nie znali.
Na forum Gry-OnLine zostałem wyśmiany wręcz. Już myślałem, że to będzie ostatnie forum. A tu udało mi się trafić i zobaczymy jak tu się temat rozwinie.
Historię ze sprzętami miałem jaką miałem. Trudną, ale jakoś trzeba było z tym żyć.
Teraz bym chciał wrócić do tego wszystkiego, poznać gry, retroinformatykę na spokojnie, w domu, ograć te wszystkie gry retro.....i tu właśnie zaczyna się ten bolący problem. Nie mam jak tego wszystkiego poznać. Nie mam retro PC.
Gdyby nie ta sprzedaż komputera w 2004 roku, czy zepsuty komputer w 2008, to bym tutaj wątku tego nie pisał.
Retro zacząłem się interesować się od rozbrajania gier na nowych systemach, czyli uruchamiania. Zacząłem od gry TOCA 2 Touring Cars, gra na Win XP zaledwie 3 razy się uruchomiła. Na Win7 64-bit się wiesza w menu. Z innymi grami spod Windows, było troszkę łatwiej, troszkę trudniej.
Troszkę trudniej bo...
....Time Commando z 1996 roku - próbuję uruchomić instalację na Win 7 64-bit. Gra żąda instalacji spod DOS. Uruchamiam Dosbox, a DOS informuje mnie, że gra instaluje się spod Windows. I tak w kołko. Choć przeglądając pliki gry są też pliki DOSowe.
Die Hard Trilogy z 1996 - autorun się odpala, gra instalować się nie może. Na WinXP gra ruszała ze zgodnością Win95.
Alien Trilogy z 1996 - zainstalować się w ogóle nie może
Fade To Black z 1995 roku  - tu sytuacja taka sama jak z Time Commando.
Medal Of Honor Allied Asssault z 2002? - Na moim obecnym i3 z Windows 7 64-bit + GTX 960 i 8 GB RAM nie chcę się ruszyć z oryginalnej płyty i jestem zmuszony instalować z poziomu GOG-a.
Z gier sportowych na i3 mogę jedynie zainstalować te które zaczynają się od rocznika 2004, a nie te wcześniejsze.
Dino Crisis 1 - uruchamia się z dobre 3 razy.
Resident Evil 2 - zacina się przy ustawieniach na 640x480 na fullscreen.

Człowiek zaczyna się frustrować. Secret Service, CD-Action, Top Secret przeglądam w łzach. NRGeeka i jego to było grane, czy pogadajmy, czy top 10 danego roku też oglądam ze łzami.
Arhn.eu i filmy jego o retro komputerze - też łzy lecą człowiek sił już nie ma.
Wirtualne maszyny? Nie mam zamiaru. Mam dość. Napsuły mi krwi. Instalowałem Win98 SE i sterowniki do GeForce 6600 GT (ostatniej karty graficznej wspierającej Win98), instalowałem Rivę TNT, GeForce 4 TI, nic z tego. Wirtualna maszyna do mnie litości nie miała. Czy to Virtualbox czy Virtual PC 2007 czy VM.
Ostatecznie padło na Voodoo 2, Windows 98 SE się buntował, ale jak zmusiłem to parę razy mi wyrzucało sterowniki po resecie maszyny, a jak się zainstalowało Voodoo to nie wszystkie gry chciały ruszyć. Resident Evil 1 czy 2 w ogóle.
Fifa 2001? Też nie, pomimo tego, że wspiera 3DFX. Fifa 99 i NHL 99 się tylko uruchomiły. NFS II też się ruszył.
I tylko to. Głównie wirtualne maszyny doprowadzało mnie do nerwów i wodospadu łez. Uznałem, że dość tego wszystkiego, już nie dam rady.
Sam też się dziwię jak NRGeek do to było grane rusza te wszystkie gry z pudełkowych wersji.
O ile DOSbox zrozumiem do gier DOS, tak nie wiem co z grami spod Windows działające.
Nawet na takim Win98 SE czy WinXP próbowałem Fifkę 2002 ruszyć, w którą nigdy nie grałem. Podobno gra działa tylko z procesorem jednordzeniowym. Kombinowałem jak mogłem. Raz  więcej rdzeni, raz mniej. To samo z RAM. Nic z tego, gra wywalała do pulpitu od razu po wejściu do meczu, albo wcale się nie uruchamiała.
Proszę państwa....jak tu nie płakać z takich powodów, jak tu się nie denerwować?
GoG czy Steam? Nie interesuje mnie wcale. Tam nie ma większości tytułów, w które grałem i które chce poznać typu właśnie taka TOCA 2 czy Die Hard Trilogy, albo inne tytuły.
Zostaje tylko walka z wirtualnymi maszynami.
Im dalej zgłębiałem te wspominki ludzi z grup retro, czy youtuberów, tym więcej płaczu, tęsknoty.
Im dalej chłonąłem informację o takiej 98 SE i innych systemach typu jakie wymagania itd. To zacząłem obmyślać plan na retro PC. I zacząłem opracowywać plan na to, czego ja tak konkretnie z tego retro chcę.
Chcę poczuć na prawdziwej maszynie tą siermiężność. Poznać te burzliwe dzieje informatyki (programy, sposób uruchamiania itd.) Chcę poznać wszystkie gry retro.
Nie chodzi mi o konkrety, tylko wszystkie gry retro.
Pomimo tego, że w swojej historii miałem Win95, 98 SE, 2000 i XP z retrosystemów i tych wręcz najlepszych systemów, to w sumie uznałem że to za mało jak na taką ilość systemów.
Moim zdaniem retro ma potencjał, tak samo jak każdy system z tamtej epoki ma swój potencjał, chciałbym poznać tą funkcjonalność każdego z systemów, tajemnice systemów, to co one mają w sobie....a mają w sobie "to coś", głównie klimat.

Proszę państwa...od grudnia 2016 mam plan na retro PC i przez te wszystkie rozmyślania na temat budowy, czytania, słuchania traciłem siły i nadal tracę, gdyż ja kompletnie nie znam się na architekturze starych komputerów. Jedynie to co jest na bieżąco czyli Windows 7 (już umierający, a nadal z niego korzystam, bo uważam że to najlepsza wersja systemu zaraz po XP). Windows 8, 8.1 i 10.
Jestem co prawda po technikum informatycznym, ale nikt nie chciał w szkole, chociaż mnie tego troszeczkę poduczyć tego retro. Jedynie pytali się czy chce stare systemy i tyle. Jak zacząłem się sam uczyć choć trochę od tego grudnia 2016 tej retroinformatyki to powiedziałem sobie, że bez prawdziwego sprzętu nic nie ugram. Próbowałem wszystkiego, nawet układania specyfikacji takich, by był to komputer najmocniejszy i jak najlepszy jak na tamte lata i pod dany system, który mnie interesuje i pod wszystkie gry retro.
Koniec końców straciłem siły i uznałem, że będę uczyć się retroinformatyki, poznawania gier i tego co dany sprzęt ma w sobie w środku dopiero wtedy, kiedy takie prawdziwe maszyny będę mieć osobiście.
Bo ile można wylewać łzy na tym samym czytaniu czy słuchaniu prawda?
Czemu mnie tak los musiał potraktować? Czemu to na mnie musiało trafić.
Jeśli chodzi o kupno gotowca, moim zdaniem nie wchodzi w grę. Słyszałem takie wersje, że aż załamać się można typu:
- Komputer uruchamia gry?
- O tak, Panie ten komputer jest mocny do gier.
Kupujesz patrzysz masz 3 gry zainstalowane, instalujesz 4 grę ze swojej biblioteki, a tu....nic gra nie rusza.
Więc i w takie coś nie mam zamiaru się bawić. Bo, kto wie co może mnie spotkać.

Na tych samych grupach pisałem po 3, 4, nawet 5 razy posty z prośbą o pomoc. Koniec końców uznałem, że najlepiej nie pisać o swym problemie i sprzęcie marzeń, lecz zacząć szukać informatyka, który jest obcykany w retro, dla którego stary sprzęt jest chlebem powszednim. Który by zbudował dla mnie retro PC.

Jeśli mam pisać co mnie interesuje to....uznałem, że mój plan na retro PC musi być rozbity na 8.
Komputery najmocniejsze, najlepsze do gier, z czego każdy po jednym systemie. Z napędem CD/DVD w zależności od systemu. Wolałbym gry sobie zgrywać na CD i je w spokoju normalnie instalować. Ale i też stacja dyskietek, również u boku CD czy CD/DVD nie jest zła.
1) DOS
2) Win 3.1 lub 3.11 (w zależności od tego, który był najpopularniejszy w Polsce)
3) Windows 95
4) Windows 98 SE
5) Windows 2000
6) Windows ME
7) Windows XP
8) Komputer z Voodoo 1 2 3 4 lub 5 lub z innym najlepszym najmocniejszym akceleratorem graficznym.
Ja mam zamiar dbać o takie komputery. Chciałbym, aby wytrzymały mi na lata, a nie rok czy 2. Niech będzie 10 15 20 nawet lat 25.
25 lat piszę, bo moja chrzestna ma komputer z 1998 roku - 21 lat zaraz 22 bo 2020 rok.

Dlaczego, aż 8? Moim zdaniem to jest dobry sposób na rozplanowanie retro PC, gdyż mam wtedy możliwość na zaznajomienie się z każdą specyfikacją na spokojnie w domu. Każdym systemem - tajemnice funkcjonalność, ogólne poznawanie możliwości każdego OS. I czerpanie radości z tego, czego mogę doznać, nadrobić to, czego w przeszłości nie zdążyłem lub też nie miałem możliwości poznać.
Jakbym miał instalować gry na każdym z tych komputerów, to każdy miał inne gry, takie które bym odpowiednio podobierał, tak by nie było powtórek, w sensie, że:
NFS III z 1998 działa bezproblemowo na Win95/98/ME/2000/XP , a ja bym takiego NFS miał na przykład na Win95. NFS 4 dla przykładu na 98 SE. NFS II na kompie z Voodoo.
Więc oczywiście po co w sumie mieć NFS III na Win95 i XP prawda? Jak można grową mieszankę zrobić.

Przeglądając internet, oglądając też inne filmy, tym razem zagranicznych youtuberów, czyli LGR (Lazy Game Reviews), czy AkBkUkU dowiedziałem się, że można nawet na najnowszych sprzętach ruszyć gry retro instalując DOS bezpośrednio. Ten system ruszy w sumie wszystko. LGR tak zrobił - zainstalował DOS na AMD Ryzen.
AkBkUkU zrobił sprzęt z Windowsem 98 na retro częściach nieużywanych zafoliowanych.
Windows 98 SE i 95 podobno latają połatane w internecie z Service Packami (98SE ma SP3, 95 ma SP1) i teraz zaczynam, już się gubić.
Z grup retro wypatrzyłem, że ludzie nawet na 1, 2 TB dyskach SSD potrafią Win98 bezproblemowo ruszyć nawet na sporej ilości GB RAM niż tylko 512 MB.
Jak to możliwe? Skoro tak się da, to znaczy, że można wprawdzie zrobić wszystko. Tyle, że jak taki sposób próbowałem na VM to system się sypał czyli: 200 GB dysk, 4GB RAM i Win98 SE. Więc...nie wiem jak tacy retromaniacy próbują bujnąć system bezproblemowo, a ja nie. Skoro np. ładują SP3 lub inne rzeczy, które usprawniają takie systemy i ruszają gry retro, to w takim razie jak? Niektórzy podobno normalnie instalują bezproblemowo system i ładują z automatu poprawki i im działa, a mi z automatu system błędy przy instalacji wywala nawet przy 4 GB. Jeszcze przed jakimkolwiek ustawianiem/konfigurowaniem systemu do grania, działania jak i samej stabilności.
Windows 10X podobno jakieś kontenery wprowadził do aplikacji Win32 i co i on ma podobno ruszyć gry retro? Jakoś w to wątpię, bo ten system jest głównie pisany pod aplikacje nowoczesne.
A zresztą Win10 i jego aktualizacje, u których nie działają, bądź nie dają się instalować, lub różne inne problemy stwarzają.
Windows 7 jakoś takich problemów nie ma.

Proszę państwa wątek pisałem w łzach. Mam nadzieję, że mnie zrozumiecie, uszanujecie to wszystko, bo ja już nie daję rady i nie wiem jak mam się ratować.
Mam nadzieję, że ktoś też zaopiekuje się tym tematem/moim problemem i uda się go rozwiązać do końca.
Bo naprawdę, gdybym miał sprzęt retro, to bym nie pisał wątku i bym się cieszył, i bym był szczęśliwy z tego co mam.
A tak to życie potoczyło się inaczej.
I ten problem, to wszystko wręcz mnie boli. Bo nie mam jak się ratować.
Skoro są nawet tacy spece w tej informatyce, że potrafią eksperymentować na wszelkie sposoby, że im...no nie wiem taki Windows 95 rusza na 8 GB RAM z 10 TB dyskiem czy innym systemem i innym dyskiem i innym RAM, to znaczy że tak naprawdę można wszystko? Bez bólu, łez, tęsknoty, tylko z prostotą i radością? 

Nie chciałbym, też aby moje uzbierane przez te wszystkie lata gry zbierały kurz, tylko miały drugie życie i sprawiały mi radość tak jak te dobre 15 lat wstecz i więcej.

Interesuje mnie też, co też bym chciał poznać dlaczego Win98 nie rusza wszystkich gier DOS, w porównaniu z Windows 95. Bo podobno tak jest.
Typu taki Wipeout i Wipeout 2097, który jest na Win95, nie ma siły na ruszenie się na 98.

Podaje swój mail, w ramach kontaktu ze mną:
kacper987204@gmail.com

:'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( :'( 

Polskie forum 3dfx » Powered by YaBB 2.6.1!
YaBB Forum Software © 2000-2024. All Rights Reserved.