konku wrote on 06. Dec 2020 at 21:31:

Ból karku, schodził stopniowo między łopatki aż do wysokości nerek. Ale nie jakiś tragiczny. Zdarzało się po jakiejś niefortunnej sytuacji w koszykówce, że chyba bardziej cierpiałem. Za to czymś niecodziennym były bóle stawów, szczególnie biodrowych przy dłuższym bezruchu. Takie dokuczliwe "rozpieranie". Zmęczenie przy niebyt intensywnym wysiłku z normalnym obciążeniem - dosłownie ręce "opadały". Zero gorączki, zero kaszlu.

Kurde to u mnie dużo gorzej było choć też niektóre objawy jak jadłowstręt czy wymioty nie są typowe dla covida19. Najgorszy jednak był ciężki kaszel, a na tomografii wyszły znaczące zmiany w płucach oraz płyn w osierdziu. Otoczenie czyli rodzina/znajomi bardziej to przeżywali niż ja, ale teraz z perspektywy czasu myślę, że byłem w poważnym stanie choć wtedy nic mi się szczególnie nie wydawało. Mimo wszystko z tego średnio ciężkiego stanu udało się wyjść już po tygodniu leczenia, ale ze szpitala wypisali po 16 dniach.
Życzę zdrowia i po wyzdrowieniu polecam aktywność fizyczną.