Zluzowalem juz A w przyszlosci postaram sie nie reagowac. Na koniec dodam tylko male info: w mojej dziedzinie, ktora uprawiam zawodowo od 14 lat (niezawodowo od zawsze), argumenty w stylu wlasnych opinii, niepoparte faktami nie maja zadnego znaczenia. Nie interesuja mnie opinie przekazywane jako prawdy, polprawdy, widzimisie itp. Cenie za to logiczne myslenie, powiazywanie faktow, zaleznosci i wnioskow z tego wynikajacych. Dlatego moze udaje mi sie naprawiac rzeczy, ktore dla niektorych elektronikow sa nienaprawialne. Udaje mi sie to robic moze dlatego, ze dla niektorych takie drobne detale nie stanowia roznicy, ale dla mnie one maja znaczenie. Mozna byc dobrym elektronikiem ale jak przychodzi do napraw sprzetu komputerowego, to sama znajomosc elektroniki nie wystarczy, trzeba jeszcze ogarniac oprogramowanie, bowiem hardware i software sa nierozlaczne. Niektorzy nazywaja to magia, ja nie, bowiem magia znika gdy sie zrozumie problem i umie sie go rozwiazac. Ale kazdemu wedle zyczenia. Nie nosze urazy do nikogo, jestem pokojowym czlowiekiem. I czasem reaguje, gdy ktos nagina czy tez uogulnia prawde/zasady/rzeczywistosc. Zawsze pisze "prosto z mostu" i nie p* sie w tancu, mowie po prostu jak jest - moge sie mylic oczywiscie, bo to ludzka przypadlosc, ale nie robie tego zlosliwie, bo mam szacunek do innych, taki jaki oczekuje miec dla wlasnej osoby. I niech na to zapracuja czyny a nie pierdololo jakie leci w gadce-szmatce. Howgh/Amen.

edit: doprecyzowania