Zakładam nowy temat dzisiejszym wydarzeniem
Dzwoni klientka, padał komputer, restartuje się w kółko.
Przywozi. Sprzętowo okazuje się sprawny, ale patrze Codgen, Celeron D s478, 3,06Ghz, do tego 512MB RAM, Win XP. Dysk 160GB podzielony ~4x40GB z czego na C: 1,5GB wolnego, pozostałe 3 partycje puste
Radiator CPU tak zawalony, że wentylator mógłby być w ogóle wyłączony, na jedno by wyszło.
System po długiej walce z bluescreenam-i postawiłem na nogi. Oczywiście warunek był taki, aby każda ikonka była w tym samym miejscu. Więc reinstalacja nie wchodziła w grę.
Dzwonie i mówię, jak się sprawy mają. Pytam jak się pracuje, czy używa pani internetu? Ona, że wszystko działa bardzo ładnie, internet chodzi szybko
Ja jej na to, że jest człowiekiem z cechą pozytywną, którą w dzisiejszych czasach trudno uświadczyć, czyli bezgraniczną cierpliwością
Szczęśliwie ma syna pasjonata PC (ponoć), przyjeżdża na święta i ma sprawy programowo sprzętowe uporządkować.