Ja sie na sprzecie audio nie znam, ale jak ostatnio myslalem o glosnikach wyzszej klasy, to Microlab Solo bardzo sie do mnie usmiechaly

a jak z basem ? jest mocny ?

- microlab - myślałem o nich ale sterowanie dźwiękiem nie do końca mi odpowiada.

- Geniusy - nie wiem jak z basem

Jak dla mnie to Microlab solo 6c. Mam takie i są ekstra.

gość na CENEO tak pisze o tych microlabach - fakt reset ustawien mogłby mnie lekko wnerwiać.Chyba skończy się na wzmacniaczu i kolumnach pasywnych.


Do beczki miodu jakimi są niewątpliwie Głośniki Microlab Solo6C wsypie łyżkę "dziegciu", a to dlatego że raczej nigdzie nie doczytałem o kilku małych aczkolwiek jak dla mnie ważnych niedogodnościach do których posiadacz tego chińskiego cudu techniki będzie musiał się przez dłuższy okres swego życia (podobno się nie psują) przyzwyczaić i jakoś z nimi żyć albo się z nimi rozstać i szukać lepszego rozwiązania. Więc po pierwsze głośniki w stanie spoczynku pobierają 12 Wat mocy (na tzw. postoju - czyli PC wyłączony, jeśli zaczniemy słuchać i coraz głośniej to moc również wzrośnie - ale to już normalne), można je oczywiście wyłączyć, ale wyłącznik znajduje się z tyłu obudowy i jak już ustawimy owe głośniki tam gdzie mają stać to za każdym razem chcąc oszczędzić energię musimy jakimś cudem dosięgnąć wcale małego przycisku, który nam tę oszczędność zapewni. Mamy oczywiście pilota, no ale ten pilot niestety robi różne rzeczy oprócz oczywiście włączania i wyłączania tychże głośników, poza tym wyłączając je mamy następną niespodziankę ponieważ wszystko nam się resetuje i nasze wcześniejsze preferencje trafia przysłowiowy jasny niebieski szlaczek... nie dość tego domyślnie włączają się one nie wiadomo dlaczego na AUX a przecież to podobno głośniki do PC!!! Nie dość tego po włączeniu i tak bez pilota ani rusz bo włączają się z wyłączonym dźwiękiem i musimy użyć znowu pilota albo pokręcić potencjometrem z tyłu obudowy. Kwestia następna to płynące z tych głośników w stanie spoczynku minimalne szumy, które niestety wprawne ucho audiofilskie w cichym pokoju o drugiej godzinie w nocy natychmiast wyczuje i jakoś tak niestety ta otaczająca nas nie-cisza trochę mierzi. Nie wiem dlaczego nie można było zastosować np. rozwiązania które mam w subwooferze całkiem dobrze znanej firmy który to się wyłącza automatycznie po chwili gdy wyłączymy amplituner - tanie i rewelacyjnie skuteczne rozwiązanie, poza tym głośniki te nie kosztują wcale mało cena ok 400 zł powinna zapewniać jednak ten minimalny komfort, ale niestety cały ten wg. mnie idiotyczny zamęt wokół nich spowodował że sprzęt wartujący niecałe 200 zł kosztuje dwa razy więcej niż powinien. Grają oczywiście dobrze i poprawnie, ale żeby do HI-FI je porównywać to już lekka przesada - nie wiem czego wcześniej słuchali oceniający, pewnie creative 5.1.... Może te uwagi komuś się przydadzą jak będzie wybierał głośniki do swego PC.

Ja kupiłem FENDA R30BT (299zł) i jestem z nich zadowolony. Co prawda generalnie służą za grajki do pecetów/maków/Amigi/Atari ale mają też Bluetooth/NFC co przydaje się, jak nie chcę włączać kompów ani zestawu wzmacniacz/monitory a słucham muzyki ze Spotify/Apple Music z telefonu. Brzmią bardzo przyzwoicie, muszą być nieco odsunięte od ściany bo mają bass reflex z tyłu. Jest pilot, ale ja korzystam z niego rzadko, wystarczy to co jest na jednym z głośników (głośność/standby/przełączanie źródeł na jednym z przycisków, treble, bass, wyłącznik sieciowy). Wejścia mały jack i RCA, głośniki są dwudrożne - osobiście nie lubię trójdrożnych bo są trudne do zestrojenia a nie podejrzewam, że Chińczyk w cenie do 500zł dobierze porządnie zwrotnicę i pudło.

Te wyglądają ładnie. No i mają BR z przodu.

Piękna karta.
Gratulacje!