Jakiś czas temu kupiłem w/w joystick.

Po podłączeniu strasznie głupiał. Drążek wychylał się w różne strony niezależnie od tego czy jest położona na nim dłoń. Yyyy ? Tak w drążku są diody. Joystick powinien się centrować dopiero kiedy przerwiemy sygnał między diodami tzn. położymy dłoń.

Po rozebraniu zauważyłem że jeden z silników od FF iskrzy. poczyściłem co się da i udało mi się przywrócić częściowa sprawność.

Po przyłożeniu reki drążek określa centralną pozycję przód-tył ale nie w prawo-lewo. jedynie czuć lekki opór silnika. Właśnie to ten, który iskrzył.

Wszystkie osie oraz przyciski działają poprawnie.

Na płytce zauważyłem nalot w dwóch miejscach.

Co można jeszcze zrobić? Może znacie kogoś kto podejmie się naprawy?

Produkt jest fajny i chciałbym go odratować.

Bez zasilania jest lżej. Jak podłączę silniki odwrotnie to działa z stosowną siłą, jednak wtedy drążek ustawa się w skrajnych pozycjach tzn. prawo lub lewo.

Sprawdź jak działa czujnik położenia silnika-jeśli jest, bo nie widzę dokładnie na zdjęciu.
Silnik iskrzy tzn, że wyrobione są szczotki albo komutator-da się to wyczyścić albo też szczotki nie dotykają komutatora.
Sam silnik przypomina motor 12V DC z wkrętarki. Da się to rozebrać i złożyć.
Naloty na płytce świadczą o złym przechowywaniu-to nalot z cyny znajdującej się pod wpływem wilgoci.

Hmm... Czyli - sam silnik obsługujący "prawo-lewo" podłączany do kanału "przód-tył" działa?

Nie odpuszczam. Dobrze przyjrzałem się PCB i zauważyłem, że wskazany układ jest nieco innego koloru. Ciężko to uchwycić na zdjęciu ale jest ciemniejszy wpada w brązowy. Nawet na styku widać brązowy nalot. Jest on po stronie niedziałającego silnika.

Model ten sam. U niego poszedł drugi od prawej.

Z tym 90V to chyba przesadził.

Szukam tego HAT3004R tylko na ali widziałem jedynie.

Wieczorem sprawdzę czy przypadkiem w kierownicy nie ma takiego układu i silnika. Kierownice można już kupić za 30zł, więc można ją poświęcić.