Bardzo fajny artykuł, wolę sobie nie wyobrażać ile pracy w niego włożyłeś ale wynik jest zacny - resultaty oraz sposób ich prezentacji i interpretacji poziom PRO (jak Pentium Pro). xD Jedyne czego mi zabrakło to testu Quake 1 (w którym widać ładnie różnicę pomiędzy 256kB, 512kB a 1MB cache). Rozumiem jednak, że skupiłeś się na zastosowaniach workstation. Odonśnie tego, czy Pentium II jest następcą Pentium Pro (segmentowym) to przychylam się jednak do opinii Callahan'a, czyli, że bezpośrednio nim nie był ale żeby nie było wątpliwości rozwinę tę myśl (wiedza głównie na bazie książki The Pentium Chronicles napisanej przez szefa zespołu odpowiedzialnego za P6). A więc P6 zaczął być opracowywany, gdy prace nad pierwszym Pentiumem nie zostały jeszcze zakończone. P6 miał go zastąpić w dwa lata po premierze. Intel chciał też przy okazji P6 zagarnąć odrobinę rynku workstation, gdzie niepodzielnie panowały wtedy 32 bitowe procesory RISC. Poza tym przewidywano, że w najbliższych latach kod 32 bitowy wyprze 16 bitowy i jeżeli Intel nie będzie miał takiego produktu to jego procesory x86 pójdą do lamusa (albo wyprze je konkurencja x86 mająca szybkie 32 bity albo komputery RISC zawładną światem). Miało to wpływ na wiele decyzji odnośnie tego procesora - np. opracowanie nowej magistrali (ludzie z marketingu pytali dlaczego nie wykorzystać gotowego rozwiązania z P5), która nie ograniczałaby jego następców oraz pozwalała na wydajną współpracę 4 procesorów. To samo tyczy się cache umieszczonego w tej samej obudowie - trudność implementacji tego rozwiązania zaskoczyła samego Intela. Finalnie w fazie produkcji okazało się, że chipy (cache i cpu) były umieszczane w obudowie ludzkimi rękoma a nie maszynami. Oczywiście spowodowało to drastyczny wzrost kosztów produkcji ale inny czynnik sprawił, że nie miało to większego znaczenia. Mianowicie Win95 miał być 32 bitowy a rok przed premierą okazało się, że jedna z ważniejszych części systemu (GUI) pozostanie 16 bitowe. (: Na zmiany (procesor był optymalizowany pod 32 bity a 16 bitów miało być jakie będzie) było już za późno ale wysoki koszt produkcji i tak sprawił, że procesor musiał zostać skierowany na rynek PRO, gdzie świetnie się sprawdził też dzięki wielkiemu rozpowszechnieniu się Internetu (procesor kierowany do workstation stał się głównym mózgiem serwerów). Przy okazji uzewnętrznienia się Microsoftu z 16 bitowym kodem Win95 zespół był początkowo mocno krytykowany, jak można było tak nie przewidzieć ile jeszcze czasu 16 bitowy kod utrzyma się na rynku ale finalnie wyszło to na dobre Intelowi. AMD strasznie się spóźniło z K5, który nie spełnił pokładanych w nim oczekiwań i Intel lekko upgrejdując Pentiumy dodając do nich instrukcje MMX wytrzymał z P5 do czasu, gdy zdołali poprawić obsługę 16 bitowego kodu w P6 i opracować nowy (tańszy) sposób umieszczania cache, co pozwoliło na wprowadzenie P6 na rynek konsumencki w postaci Pentium II. Gdyby nie był to tak rewolucyjny koncept, nie przetrwałby nigdy tylu generacji ulepszeń przy całkiem ładnym skalowaniu się architektury (150 - 1400MHz). Szczerze polecam wszystkim fanatykom Pentium Pro przeczytania wspomnianej przeze mnie książki. Jest ona pełna ciekawych wydarzeń towarzyszących powstawania Pentium Pro. Przykładowo Intel robił rozeznanie pośród największych graczy tamtych czasów, czego oczekiwaliby od procesora nowej generacji i na spotkaniach tych padały np. pytania, czy Intel mógłby przygotować dla nich specjalną instrukcję, która pozwalałaby ich produktowi działać szybciej lub Compaqa, który nie był zadowolony z wieloprocesorowości zaszytej w samym P6, ponieważ podbierało by to rynek jego serwerom z dedykowanymi układami pozwalającymi na pracę wieloprocesorową procesorom Pentium (mój szwagier ma np. taką płytę dwuprocesorową Compaqa z dwoma Pentium 60MHz). xD Trochę się rozpisałem ale ten artykuł był taki ciekawy, że mnie to natchnęło do wylania tego tekstu (tak, też olbrzymi fan P6)...
|