Już dziś kumpel przyniósł mi Canon EOS 40D i obiektyw 50mm Canona... teraz kombinuje mi oświetlenie... Nic jakiegoś niesamowitego ale pamiętajmy, że to tylko i wyłącznie do jednego rodzaju zdjęć w jednym miejscu, montowane "na stałe"... Fotki zrobię raz wszystkiego powtórzę fotki do całej strony a potem kilka razy w miesiącu nowych nabytków... tyle - więc nie będę się bawił w nic udziwnionego. Hasselblada i Leicę odpuszczam na razie

Batyra wrote on 02. Apr 2019 at 18:17:


Najważniejsze jest szkiełko. Jak jest dobre, to i efekty będą super. Będziesz budował komorę bezcieniową?

Wszystko zależy co chce uzyskać, duże światło przy fotografii sprzętu może przeszkadzać. Przy f1.8 będzie bardzo duży efekt bokeh i może ona paradoksalnie przeszkadzać niż pomagać, ponieważ cały fotografowany obiekt będzie ostry tylko w wybranym punkcie. Do tego dochodzą aberracje chromatyczne, czy efekt "poduszki" i inne zniekształcenia mocno widoczne przy f1.8, a które znikają przy ~f2.8. Także f1.8 fajne do fotografii portretowej, ale w fotografii technicznej czasami może przeszkadzać.

Dużą dziurka ma też sens jak się fotografuje w kiepskich warunkach oświetleniowych, ale tu raczej nie będzie to miało miejsca.

Zdjęcia sprzętu też fajnie można robić na dużej dziurce, odpowiednio ustawiając kompozycję można skupić uwagę widza na elemencie jaki chcemy pokazać, a to co nieistotne można rozmyć poprzez właściwe ustawienie przesłony.

Tylko nie wiem czy w tym układzie nie będziesz robił sobie poczwórnych cieni - coś jak efekt cieni piłkarzy biegających po stadionie gdzie były 4-ry wielkie wierze oświetleniowe w rogach. Tak samo boczne ścianki będą Ci przeszkadzały w dostępnie do sprzętu a nic nie wnoszą zupełnie, ich widać nie będzie.

EOS 40D, nie ma też odchylanego ekranu, więc jego obsługa będzie bardzo uciążliwa, no chyba, że uda Ci się połączyć aparat po USB i np sterować nim z komputera. Od razu mi się nasuwają nasypujące przemyślenia:

- ustawienie ostrości - Musisz mimo wszystko ustawiać ostrość za każdym razie przy każdym fotografowanym obiekcie osobno, ponieważ będą się różnić wysokością, przez wizjer będzie ciężko, autofocus jest tam dość stary, a ten aparat nie wiem czym ma Live View. Tu paradoksalnie najtańsza nowa puszka w postaci np Canona 200D - która ma odchylany ekran i rewelacyjny tryb live view z Dula Pixel, pozwoliła by Ci robić zdjęcie po prostu klikając w ekran, po prostu wskazujesz punkt w którym ma aparat ustawić ostrość i strzelasz fotę dotykając ekranu. Dual Pixel w 200D to ten sam co w praktycznie najdroższych lustrzankach Cananona, więc ustawienie ostrości będzie wygodne, szybkie i celne.
- Musiałbyś zblokować go w ręcznym ustawieniu balansu bieli, tylko, że z czasem lampy będą miały drift, oświetlenie w pomieszczeniu też delikatnie się zmieni i kolorystyka zdjęć będzie czy chcesz czy nie różnić, aby to zminimalizować musisz mieć jakiś wzornik szarości do ustawienia balansu bieli.
- Opcjonalnie polecam X-Rite ColorChecker Passport Photo (obecnie w promocji, dorzucają program graficzny Affinity Photo). Tym ustrojstwem możesz "skalibrować" sesję fotograficzną. Pierwsze zdjęcie strzelasz wzorcowi bieli - ustawiasz na niego aparat. Resztę nastaw blokujesz w manualu, powiedzmy poza ostrością jeśli trzeba coś skompensować. Następnie robisz zdjęcie wzornikowi kolorów, który posłuży do skompensowania różnic kolorystycznych aparatu, oświetlenia itp itd - efekt - perfekcyjnie idealnie odwzorowane zdjęcie. Nie dość, że te sama kolorystyka, to każde zdjęcie będzie idealne.

Natomiast do zdjęć zastanów się nad komorą (namiotem) bezcieniowym, poszukaj w google jak wygląda. Firma którą obsługuję, a rabi zdjęcia produktów np na opakowania znanych marek, jakieś marchewki, groszki czy inne tego typu, właśnie używają takiego namiotu bezcieniowego.

Zaraz trzeba będzie zmienić temat wątku 

@Voodooman - możesz to przenieść do nowego tematu "fotografowanie retro sprzętu" czy jakoś tak?

to może tak... moje dotychczasowe zdjęcia były robione jakim mega starutkim nikonem z sam nie wiem jakim obiektywem. Aparat był przywiązany do słupka tyrtytkami  a sprzęt leżał w gablocie oświetlony jedną świetlówką (zwykłą taka)… wydaje mi się, ze efekt i tak nie jest zły. A teraz będzie o wiele bardziej profesjonalnie więc spodziewam się że po prostu będzie lepiej.

A teraz w odpowiedzi na poruszone tematy.314TeR wrote on 02. Apr 2019 at 23:47:

Muszą być bo tam jest ściana i druga ściana

314TeR wrote on 02. Apr 2019 at 23:47:

będzie podłączony do komputera oczywiście - pisałem już o tym.

Aparat będzie na stałe przymocowany. Ustawienia będą raz dopracowane i na zawsze zablokowane. Kwestie dokładnej bieli itp załatwimy robiąc foto koloratce / próbnikowi i ja już w photoshopie (w którym pracuję na co dzień) ustawię sobie wszystko w akcji.

Karty różnią się wysokościa w zakresie 1 cm... więc tutaj nie przewiduję jakiś specjalnych problemów z ostrością - to TYLKO do robienia fotek kartom. Wieć nie bedzie tutaj takich kwestii jak przy fotografii opakowań, które są różnej wysokości.

Co do światła to rozważam jescze miecze led dookoła z trzech stron.
lampki będą bardzo blisko siebie więc nie bedzie to aż tak "punktowe" światło by z kondensatorów robić "piłkarzyków"


EDIT...
jeszcze jedno... weźcie też pod uwagę ile rzeczy jest to ofotografowania…. to nie jest 50 kart... Więc musi być to zautomatyzowane.

(You need to Login or Register to view media files and links)

forteller wrote on 03. Apr 2019 at 08:03:


Ależ oczywiście wszystko jest prawdą, dlatego przy takiej fotografii i tak duża dziurka nie jest zaletą a czasami przeszkodą i to dużą. Większość obiektywów swoją najwyższą optyczną rozdzielczość osiągają przy ~f5.6. Najlepiej sprawdzić i zablokować manualnie tę przesłonę na stałe.

Oświetlenie - absolutnie zapomnij o jakichkolwiek diodach LED. Popularne ledy emitują światło o bardzo zawężonym spektrum światła często poniżej 70CRI wręcz nawet 60CRI. Chyba nie o to ci chodzi aby zobaczyć na zdjęciu zaledwie 60-70% kolorów. Coś sensownego zaczyna się od 90CRI, ale tego wciąż jest mało, a te np CRI95-97 są drogie a wciąż mają niedostatki w paśmie czerwieni. Obrazowo wytłumaczę to tak, kolor jaki widzisz wynik pochłonięcia przez widziany obiekt pewnego spektrum barwy, np liść zielony jest zielony, dlatego, że w wyniku odbicia światła białego zielone spektrum zostaje pochłonięte i ludzki mózg tak to interpretuje. I teraz jak LEDy mają problemy wciąż z czerwienią, oświetlisz nimi coś, to czerwienie będą blade, bez nasycenia. Szczególnie widać to w odcieniach ludzkiej skóry. Więc jak oświetlenie to nawet zwykła klasyczna żarówka żarnikowa daje CRI100 i będzie dawała lepsze światło niż nawet drogie LEDy. Podobna kwestia, to żadnych świetlówek, to też straszne zło, jeszcze gorsze niż LEDy. Nawet te świetlówki oznaczane 827 (2700 kelwina i CRI80) czy 927/930 (2700/3000 kelwina i CRI90) to też crap. Dają ostre piki w 2 czasami 3 długości, a reszta leży płasko.


O wzorzec bieli się nie martw, zestaw 3 próbników to koszt dosłownie paru PLN.