Zapoznałem się testami nowych Rocket Lake z 11 generacji i tak ogólnie d*py nie urywa. To co mi się od razu skojarzyło to porównanie do P4, niby szybko, ale pobór mocy kosmiczny, iście rakietowy pobór mocy. Cała platforma 400W+. Wydajność tu szybciej, tam wolniej od 10 generacji, generalnie żadnej rewolucji te nowe rdzenie nie wnoszą. Reasumując, kolejny procesor po Sky Lake, który został wyprodukowany na siłę, aby pokazać udziałowcom i akcjonariuszom intela, że wypuszcza on wciąż (te same) nowe CPU.

A co Wy o tym sądzicie?

No niestety, wzięli wczesną wersję rdzenia dla 10nm (Ice Lake) i przeportowali go do 14nm co wprowadza dodatkowe opóźnienia w pamięci podręcznej. Szkoda, bo Tiger Lake to świetny procesor z powodzeniem konkurujący z Zen 3. Intel dał ciała z procesem 10nm po całości, jedyna nadzieja w tym że uda się odkupić przy pomocy procesu 7nm.

To nie jest takie proste jak opisujesz. Przeczytaj sobie przedpremiereową recenzje 11700k na anandtechu. Tam porównują opóźnienia cache do Skylake, Ice Lake i Tiger Lake. Rocket Lake ma najwyższe opóźnienia i wysnuli teorię, że może to wynikać z tego, że to backport, który nie był planowany na etapie projektowania rdzenia. Niestety w premierowej recenzji nie zrobili bezpośredniego porównania, a mikrokody mogły tutaj nieco zmienić.

Jeszcze jedno. Jako posiadacz 10920X nie zgodzę się z tym, że gry głównie w pamięci RAM siedzą. Mam quad Channel i około 100GB/s przepustowości, a głupi 7700k potrafi być szybszy w starszych gierkach które siedzą na mniej niż 4 rdzeniach przez to, że u mnie rdzenie i cache są połączone meshem a nie ringiem.

W laptopach są już dwie generacje procesorów 10nm - Ice Lake i Tiger Lake. Pierwsza osiągała niskie zegary i miała zwiększone opóźnienia do wszystkich poziomów pamięci podręcznej względem starszego Skylake i to ona posłużyła jako baza dla Rocket Lake. Tiger Lake jest zauważalnie usprawniony względem Ice Lake i szkoda, że nie posłużył jako baza dla Rocket Lake, choć z drugiej strony, główne usprawnienie jest takie, że jako pierwszy na procesie 10nm osiąga sensowne zegary

Problemem mojego procka nie są dodatkowe rdzenie, bo jego wewnętrzna budowa jest inna niż procesorów we wcześniejszych platformach HEDT. Wcześniej był po prostu drugi ring dla procesorów o większej liczbie rdzeni, u mnie jest mesh. Ów mesh powoduje, że ma długi czas dostępu do L3 - czas dostępu do pamięci jest na równi z desktopowymi procesorami a mając zestaw pracujący na 3200MHz 14-16-16-31 1T tRFC 278 ze zoptymalizowanymi timingami również drugiego rzędu, czas dostępu do pamięci mam poniżej notowanego na platformach konsumenckich (ok, 55ns wg AIDA64). Mimo to, wydajność w grach mam niższą niż na takim 9900K, czy 10900K i to pomimo mesha ustawionego na 3200MHz. Mój procesor na minus ma taktowanie (u mnie 4,8GHz na dwóch rdzeniach, 4,7GHz do ośmiu i 4,6GHz na wszystkich dwunastu), ale różnice są dużo większe niż wynikające z różnicy w taktowaniu.

Z resztą teraz żadnych testów nie zrobię żeby to pokazać, bo RTX 3080 sprzedałem, w RX 470 spaliłem sekcję zasilania i póki co zostaje mi staruszek GTX 760

Wpisałem do biosu TDP 180W zamiast 130W razem z podniesionym taktowaniem rdzenia i ramu i zacieśnionymi timingami ramu (chciałem na stałe zapisać ustawienia, które wpisywałem programowo) . Potem odpaliłem furmarka i zacząłem się dziwić dlaczego karta utrzymuje 1400MHz (powinno być 1150MHz). Trwało to parę sekund, odpaliłem MSI Afterburner i okazało się, że zapamiętał sobie programowe podniesienie TDP o 50%. VRM karty nie wytrzymał i spaliłem 2x IR3553. Całość trwała kilkanaście sekund.

RX470 został naprawiony. Pożył kilka minut pod furmarkiem. Drugi raz nie chciało mi się go naprawiać, sprzedałem jako uszkodzony.

Procesory AMD zaczynają być normalnie dostępne.

9-ta generacja Intela to po raz pierwszy 8 rdzeni w mainstreamie, także nie rozumiem porównania.

Nie, nie mam komputera na 9 generacji. Ale mam trochę znajomych, którzy mają