Dziś postanowiłem wsadzić jakąś kartę dźwiękowa po pól roku siedzenia bez;p No i wkładam awe64, sterowniki win98 ma swoje to poszło bez problemu i niby wszystko oki ale strasznie cicho. Dźwiek ledwo słyszalny. Myślę sobie karta padła to włożyłem drugie awe64 i to samo. Myślę sobie druga też padła no bo czemu nie. Wkładam trzecia, tym razem awe64 value, sterowniki z płyty i to samo. Wkładam Audigy2-to samo. Jeszcze rok temu te karty normalnie w tym kompie działały. W miedzy czasie robiłem już format x razy. Odpalam Doom1 i też strasznie cicho. Integra w biosie wyłączona. Postawiłem na nowo system, to samo. Dodam tylko ze na integrze jest oki.

Jakieś pomysły?


Ogólnie od jakiegoś pół roku komp przy starcie nieco dłużej szuka dysków przy poscie. O ile wcześniej szło to płynnie to teraz z 15 sekund mu to zajmuje. Do tej pory myślałem ze to kwestia jakiś błahych ustawień w biosie których od 20 lat nie chiało mi się ogarnąć ale teraz zastanawiam się czy może płyta pada? Możliwe że ciche granie spowodowane jest brakiem jakiegoś napięcia na PCI/ISA?

Wzmacniacze na kartach ISA mogą używać ujemnych napięć. Op-ampy z mocniejszymi końcówkami się najwygodniej podłącza między +12 i -12V. Brak takiego będzie powodował taki efekt lub całkowity brak dźwięku.

Nie no, jak Audigy 2 tak samo się zachowuje, to problem gdzie indziej.

Wsadziłem płytę jakąś no name  bez integry z taulem PIII i to samo. Wróciłem do Soltka i wgrałem win Xp i to samo. Już naprawdę myślałem że wszystkie karty padły ale wyjąłem z szafy kompa z ss7 i  tam karty grają jak dzwony:D  Jutro podmienię zasilacz bo dziwne aby dwie płyty były tak samo uszkodzone. Ciekawe..

pawlak wrote on 07. May 2021 at 10:38:

Aż przypomniało mi się jak 20 lat temu musiałem niekiedy wyjąć z gniazdka wtyczkę od głośników bo komp nie chciał się włączyć za dużo rapu czy jak?

Ciekawy temat... W moim znanym Dell XPS T450 był ori Live! Grał normalnie.
Wyjąłem to dziadostwo i wsadziłem CT2670 ISA-gra cichutko...hmmm