Wielkie dzięki za już podrzucenie linku do lodówki. Od paru dni nawet nie wiem w co ręce włożyć... w poniedziałek wchodzi mi już ekipa remontowa i muszę dość sprawnie podejmować decyzje co do sprzętu i jaki ma być, bo sytuacja wciąż się zmienia dynamicznie i nie wiem czy jednak nie będę potrzebował AGD pod wynajem... 

Callahan wrote on 23. Aug 2019 at 11:12:


Masz rację - źle się wyraziłem - chodziło mi o najmniej awaryjny.


Chciałbym się tylko krótko podpytać - czy są kuchnie/płyty indukcyjne zasilane normalnie z 220V?

Są płyty 1 fazowe. Mają 3600W. Zabezpieczenie powinno być 20A.
Są to tzw multiplexy. 4 palnikowa. Można na dwóch palnikach włączyć wtedy maks i szybko zagotować wodę i najlepiej nie włączać wszystkich 4 na raz. Inaczej będzie przełączała pomiędzy palnikami moc.
Da się z tym żyć jak się nie gotuje dużo albo na więcej niż opisane 2 gary na raz.

Tak, 2,5mm²

(You need to Login or Register to view media files and links)
To następca. Tylko drogo teraz to wychodzi...
Niestety ma czujniki w drzwiach na hallotronach, na szczęście sztuka 25zł.

okap, mniejszego nie ma;
(You need to Login or Register to view media files and links)
plyta:
(You need to Login or Register to view media files and links)
Piekarnik to jaki weźmiesz...najtanszy, najlepszy.
Chłodziarka do zabudowy to kiv34x... jest najtansza, zwykła, i najtrwalsza.

314TeR wrote on 23. Sep 2019 at 23:38:

KIV34X to najprotsza chłodziarko zamrażarka jaka jeszcze jest produkowana. Zawiasy meblowe. Jeśli ma wentylacje z tyłu na skraplaczu (kratce) to po prostu działa.

Płyta indukcyjna ma właśnie bezpośrednie sterowanie, a więc nie klikasz nie wiadomo ile żeby na 3 palniku ustawić moc np 4.

Do starych sprzętów trudno się spodziewać takich części jak plastiki, ale daj Enr sprzętu ( z drzwi, wygrawerowany albo naklejony) to sprawdzę co tam jest dostepne.
Z koszami nie świrowałbym, jak są to drogie, ale j.w.

@ GL1zdA

Nie. Nie widziałem sytuacji, by to coś uratowało.


Główną przyczyną osadu w pralce jest duża obecność talku w proszkach do prania (przy dobrym promo nawet 50%, producenci proszków wiedzą, że pranie to czynność mechaniczna-"pranie", a więc uderzanie w tkaniny+tarcie, a nie żadne magiczne bąbelki. Dlatego pakują talk...) Talk wiąże się z "kamieniem" z wody. Stąd na kołnierzach pralek widać często szarą maź-zawiesinę z talku; nierozpuszczalną w wodzie.

Co zrobić z zebranym osadem albo żeby wcale nie powstawał?
Kwasek cytrynowy co miesiąc/dwa do czyszczenia lub soda oczyszczona albo Węglan Sodu (soda kalcynowana) do prania-zamiast proszku czy płynu czy tfuuu...kapsułek.

*Kwasek cytrynowy raz na m-c lub 2 w ilości 250g na Bawełna 60 na pustej pralce oczywiście.
Kwasek kupuje w butelkach 1kg po 9zł na alle, w torebkach mi sie rozsypuje.

*Soda oczyszczona lub Węglan Sodu (soda kalcynowana): genialny staropolski wynalazek. Zamiast środka piorącego; zmiękcza wodę, nie ma żadnych właściwości uczulających, nie pachnie, świetnie usuwa plamy z pomocą pralki. Nie pozstawia żadnych osadów.

Koniec wykładu.
EDIT:
Dodałem sodę kalcynowaną, te nazwy podobne...