Tak ogólnie:
Pamięci te pozwalają na wgrywanie nowych / innych soundfontów... Soundfont czyli tłumacząc dosłownie "czcionka dźwiękowa"... Dźwięk w syntezie midi jest jakby generowany na podstawie instrukcji które odwołują się do próbek i to właśnie te próbki wgrywasz.
Czy w Twojej karcie są próbki które Ci się nie podobają... możesz wgrać inne i muzyka midi będzie brzmiała inaczej... tak jak na tym porównaniu różnych kart w Doom II - muzyka jest ta sama ale są inne gitary inne werble itp...
Dokładnie tak samo jak w keyboardach (bo w sumie stąd się to wzięło). W takim keyboardzie np. yamahy wybierasz sobie w pewnym momencie że przełączasz na instrument 70 czyli gitarę, a potem na 86 i masz pianino (oczywiście z tymi numerami to taki przykład)... klawisze są te same, dźwięki też, ale próbki wykorzystane do ich zagrania inne..
Możesz też włożyć kartę córkę podłączaną na wavetabe i ona ma już swój bank próbek, swój procesor itp... czyli za midi odpowiada wtedy zupełnie inny niezależny moduł.
Oczywiście są różne standardy generowania tego midi. A samo generowanie obciąża procesor dlatego niektóre karty mają tzw. DSP czyli swój procesor do generowania midi - dzięki czemu karta nie obciąża procesora komputera - pionierem była tutaj Yamaha SW20-PC, której foto wrzucam poniżej...
Niestety sprawa nie jest tak prosta, że można sobie podmienić kilka plików i z AWE32 robi Ci się yamaha czy gravis... Dlatego karty córki są takie przydatne bo do AWE32 dajesz odpowiednią "przystawkę" np. DB50XG, która jest sprzętowo jest odpowiednikiem SW60XG czyli całej karty na ISA i dzięki temu Twoje AWE32 daje dźwięki swoja ale muzykę midi już Yamahy SW60... takie dwie karty w jednej