Witam,
postawienie serwera zajęło mi 3 dni...
Ale po kolei. Pierwszym problemem okazał się RAID i jego konfiguracja. Niestety okazało się, że ten Dell ma RAIDA softwareowego, wirtualnego, którego Ubuntu nie obsługuje. Chwilę mi zajęło dojście do tego.
Po wyłączeniu tego pseudo czegoś przyszła pora na konfiguracje software na Ubuntu i tu kolejne schody. Po kilku bataliach stwierdziłem, że Ubuntu Desktop nie podoła temu zadaniu, ściągnąłem Ubuntu - Serwer i tu uwaga ..... Instalacja sytemu wraz z konfiguracją całej macierzy zajęła mi 30 minut #@$!!#...
Pierwszy sukces. Niestety wersja serwer jest lekko uboga. Kilka godzin zajeło mi ustawianie jej, dociąganie pakietów i zależności, ale w końcu udało się, wszystkie autostarty ogarnięte i softy, które mnie interesowały dodane, sieć skonfigurowana - SUKCES. Po dodaniu glancesa pierwsze wyniki już mam, ale to jeszcze do sprawdzenia.
NODE postawione, mam podłączonych 25 peerów.
Zużycie procesora z ostatnich 5 minut 0,03% (z 15min pokazuje 0,00%)
Pamięć w kompie na razie 8GB (zużyte na chwilę obecną 570MB)
Chyba te wymagania nie są jednak aż tak duże
Jutro kompiluje kopalnie.