mobo: QDI Legend P6I440BX/B1S/Z1S
rev: 1.0(S1.3)
chipset: 440BX
socket: slot1
cpu: cel/p2/p3 +coppermine
fsb: 66-133
ram: 3xSDRAM, max 768MB
agp: x2
slots: 4xPCI, 3xISA
form: ATX
power: ATX20
bios: award PLCC32 256KB, wlutowany, v2.0SLR
vreg: CS5165
clockgen: W83196S-14
uc: atmel AT90S1200-4PC
src: wlasna, alegrosz, kupiona jako uszkodzona
info:
* plyta czysta i kompletna - zazwyczaj brakuje mocowania procesora
* brak baterii - wstawiona sprawna
* plyta zakupiona jako dawca/druga do porownania z wczesniejsza qdi (opis wkrotce), wiec na szybko wlaczona aby sprawdzic czy ma podobna przypadlosc jak poprzedniczka, czyli brak clk na buforze pamieci
* podlaczona na golo, tylko z karta post i bzyczkiem - uruchomila sie z przycisku, dioda reset swieci ale tak moze byc jesli nie ma cpu
* napiecia pomierzone i ok, oscylacje z clockgena dla obu fsb sa rownie slabe jak w poprzedniej, za to na wejsciu bufora ram clk oscylacje widoczne a na wyjsciu bardzo ladne
* podlaczony cpu na slot1 SL454 p3/700 copper, 128mb ram i mx400 agp
* plyta startuje, sa postkody ale dziwne b4/b5, beeper piszczy lsss - blad grafiki
* grafa zamieniona na pci s3 - pojawil sie obraz z logiem qdi, post zaliczony, blad cmos
* bios ustawiony i zapisany, post ok, boot ok, dostepny nowszy bios - do aktualizacji
* dostepny nowszy bios v 2.2SLRB - do wgrania toolem, gdyz kostka wlutowana, moze to rozwiaze problem z agp
* bios przegrany na hdd i zaprogramowany awdflash, po restarcie bios ustawiony, konfig escd i dmi zapisane
* memtest stanal na 4%, moze kostka niekoszerna, wymieniona na inna 256MB/PC133
* kostka wykryta jako 128MB ale tak moze byc, bo to jednostronna, tym razem stop na 3%, to cos innego
* szybka organoleptyczna kontrola vrega i okolicznych capsow i... susza
czesc capsow az parzy - recap wskazany mimo ze napiecie vcore 1.70 idealne
* wstawiony poprzedni ram oraz cpu zmieniony na celeron 300A - niestety problem ze startem, to samo z celkiem 333, wstawiony p2 SL2WZ 350/100/512/2V
* plyta wybredna na cpu i pamiec, wczesniej pomoglo skasowanie cmos, memtest znow stoi na poczatku testu, z inna wersja to samo, capsy na vcore parza, pirometr pokazuje 98* ale mosfety chlodne - zdecydowanie recap ale tu jest ~20 sztuk, to sporo roboty
temat do przemyslenia
* tymczasowo przeloze mikrokontroler od poprzedniej qdi aby sprawdzic czy jest sprawny
* atmel odczytany na programatorze, wsad jest inny i pokrywa sie z wersja dla fsb 133, wsadze poprzednia kostke dla fsb 100 i zobaczymy czy zadziala
* podstawka profilaktycznie przesmarowana kontaktem
* mobo staruje z przycisku ale blad pamieci c3, wgram wersje 133 i ponowny test
* nadal blad c3, moze za wolna kostka, stara 120ns, nowa 40ns, proba z orginalna... i to samo, chyba plyta padla na amen, tzn. capsy
* wymiana atmela w starej qdi nic nie pomogla, nadal brak postkodow
* powrot do sprawdzonego p3 700/100 copper i... mobo dziala, przechodzi post
dziwne
* wymieniona grafika pci na agp mx400 i... dziala, jest obraz, upgrade biosu pomogl
* bios ponownie ustawiony, memtest tym razem dobil do 6% i stop - czas na recap
* proby dotykowe capsow przy vregu wykazaly ze ultra gorace sa 2 miedzy dlawikiem i mosfetem, pozostale lekko cieple - te 2 wygladaja na krytyczne i je wymienie w pierwszej kolejnosci aby odzyskac stabilnosc, pozniej rozwaze opcje pelnego recapu, bo nie ma sensu wymiana 20 capsow jesli mobo nie rokuje, nawet jesli w nazwie ma slowo "legenda"
* przeswietlenie miernikiem wykazalo ze sa to capsy zasilajace na linii 5V, jest ich 6x1000u/6.3V + jakis mniejszy ale nie ma jak odczytac oznaczen - wymienione 2 krytyczne na nowe polimery o tej samej pojemnosci, stare byly wybrzuszone od spodu, 1 nawet wylal, czas na test
* podlaczony osprzet, mobo startuje normalnie, capsy letnie, odpalony memtest i... stoi na 3%... blah
* w bios zmieniony cl2 na cl3, memtest juz 10% i idzie, 29% i stop, czyzby ta kostka byla padnieta?
* zmiana kostki na 256/pc133, wykryta jako 128 bo jednostronna, memtest 4% i stop, deja vu
* kolejna kosc, tym razem 64/pc133, moze mobo jest wybredna po prostu, 27% i idzie, 58%, 100% i 11 bledow... jakies fatum?
* zmiana kosci na sprawdzona mtec 128/pc133, dzialala z abit kt7a-raid, memtest stop na 4%, to niemozliwe aby 4 moduly byly uszkodzone, predzej capsy przy ramach wyschniete
* ta mobo nie ma wlasnej przetwornicy na 3.3V tylko korzysta z zasilania z atx, to nietypowe w tej generacji, ale moze tak bylo ekonomiczniej
* 7 capsow przy ramach to 100u/16V ale to jest linia zasilajaca 3.3V, wiec moznaby nawet wstawic 4V lecz bezpieczniej 6.3, pojemnosc mozna zwiekszyc bez konsekwencji
* zrobiony czesciowy recap plan, kilka capsow do rozpoznania na jakich liniach/napieciach pracuja, na mobo sa 43 sztuki, na vcore 13 i te wygladaja na ok, mniej istotne 2 maluchy 22u, pozostale do wymiany, czyli lacznie 43-13-2=28... duzo roboty
* poza vcore, reszte capsow wymienie na polimery, zamiast 100u dam 390u, gdyz akurat takie mam
pozostale na nominalne pojemnosci, mam nadzieje ze to bedzie warte, bo mobo jest ciekawa, chinska legenda co ma w bios fsb do 133MHz a sam clockgen mozna przeprogramowac nawet na 150, zas doswiadczenia z ta mobo moze mi pozwola na uruchomienie poprzedniej qdi - magia i440bx jest silna
* a jednak nie, za duzo roboty z przeswietlaniem zasilania na poszczegolnych capsach, wole zamowic partie capsow poly 100u/16V i miec swiety spokoj
* impreza sie skonczyla o 3 rano, minela noc, kolejny dzien i nowe pomysly
* recap plan ukonczony, wszystkie elektrolity zostaly zweryfikowane, napiecia i polaczenia sprawdzone i pomierzone, lacznie jest 43 capow, duze to 1000u, mniejsze 100u i 2 maluchy 22u
* jako najbardziej krytyczne dla dzialania systemu sa te najwieksze, szczegolnie na liniach 1.5V oraz 2.5V ktore zasilaja cpu oraz mostek, uszkodzenie pamieci odrzucilem juz wczesniej, zostaly 4 sztuki ktore zakwalifikowaly sie do wymiany
* wstawione nowe polimery 4x1000u/6.3V, 3 obok cpu i 1 obok dolnego mostka, mniejszych 100u i 22u postanowilem nie ruszac, gdyz z doswiadczenia wiem, ze beda ok, do tego jest ich wiele
* podlaczony osprzet, pamiec mtec jak poprzednio, bios wymaksowany z cl2, memtest zaliczony bez bledow, czyli sukces - diagnoza byla trafna
* wszystkie testy w dosbench zaliczone, zadnych zaciec/artefaktow
dziala
* nauka na przyszlosc: bledy pamieci lub zwiechy w memtest nie musza oznaczac uszkodzenia modulu ram, to moze byc slabe zasilanie i niekoniecznie samej pamieci, tylko sygnalow miedzy cpu a gornym mostkiem, tutaj problem byl VCC 1.5V/2.5V
* duze capsy moga wygladac na dobre ale moga byc wyschniete, tego nie widac, nie musza byc nawet wylane od spodu
* todo: wymiana pozostalych elektrolitow na linii 5V - przelutowane nowe polimery 5x1000u/6.3V, lacznie wymienione zostalo 11 sztuk, testy w dosbench ok
web:
(You need to Login or Register to view media files and links) (You need to Login or Register to view media files and links) (You need to Login or Register to view media files and links)